DociekniemyMała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy. 

« Polacy.eu.org
 strona główna działy tagi o autorze szukaj 
Świat2012.10.01 08:39 09:29

Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się..

 

Chemtrails to wrzutka

 
Nie ma lepszego sposobu na wypchnięcie poza nawias tych, którzy dużo wiedzą o spiskach, władzy i nwo, niż ośmieszenie ich.
 
Razu pewnego czcigodny Mutfi poruszył temat podniebnych oprysków.
+polacy.eu.org

Opisywane zjawisko mocno mnie zaniepokoiło. W takich sytuacjach, cóż wyjścia nie ma, trzeba rozsądzić. Wierzę czy nie wierzę. Wiem czy nie wiem. Uznaję czy nie uznaję. Mój umysł nie mógł zdzierżyć niepewności, choć cierpliwie czekał na moment by sąd ostateczny przeprowadzić. No ale jak nabrać pewność skoro w sieci są różne komentarze do tych samych zdjęć?

Zdzarza się, że z pomocą przychodzi gra w skojarzenia.

Tak stało się tym razem. Przypomniałem sobie, że mam przecież kogoś, kogo mogę zapytać :-)! Wieloletni pracownik branży lotniczej w temacie związanym z wiarą.. ee niee, z wieżą! A na wieży to się to i owo, a najpewniej wszystko najlepiej, wie. Na niejednym lotnisku zęby tępił i z niejednej wieży się Mu jadło chleb.

W tym miejscu serdecznie Go pozdrawiam! I dziękuję za opinię!

No dobrze, więc zagadnąłem mniej więcej w ten sposób.

"Jest taka kwestia która pojawia się w necie, a zwie się chemtrails. W temacie chodzi o to że z samolotów (w skrócie maksymalnym) opryskują nas różnymi związkami chemicznymi na masową skalę. Pachnie to oczywiście tanią podnietką dla gimnazjalistów ale dwa fakty mnie nurtują. Po pierwsze gdy patrzę na ślady samolotów na niebie, to po jednych chmura po spalinach jest krótka i po chwili się rozwiewa, a po innych się nie rozwiewa i tworzy ślad na niebie na wiele godzin. Czasami tworzą się wręcz krzyżówki i szachownice z wielokrotnych śladów samolotów lecących w różnych kierunkach. Więc takie zjawisko napewno istnieje.

Drugą sprawą jest to, że kiedyś tego nie było, bynajmniej według mojej pamięci. Jak byłem dzieckiem, to pamiętam że wszystkie ślady po samolotach po kilku minutach się rozwiewały. Odrzutowce lecące nad Bałtykiem zostawiały ślad, ale ścisłą wiązkę i nie na długo.

Pytanie czy to normalne lub jakie jest wytłumaczenie tego zjawiska?"


Odpowiedź brzmiała zaś dokładnie tak.

"Odpowiem w ten sposób - samoloty nie posiadają instalacji do rozlewania chemikaliów w locie, a na lotniskach nie ma instalacji do tankowania takowych. Ślady na niebie zależą od wysokości (zwykle tworzą się powyżej 7 km) i wilgotności względnej powietrza. Czas ich trwania na niebie zależy też od równowagi atmosfery (polecam meteorologię) i tyle. A chemikalia z samolotów do celów rolniczych rozpyla się z wysokości kilkunastu metrów nad ziemią i żadnych smug wtedy nie ma. Szczerze mówiąc chemtrails to jedna z większych bzdur o jakich słyszałem."

Tymi słowami jako, że dla mnie opinia jest abspolutnie pewna, zamykam swoje zastanawianie się nad tymi niby opryskami. Chemtrails wrzucam zaś do szufladki "wroga wrzutka". 
 
No to jeden temat z głowy :-). 

 
12641 odsłon  średnio 4,3 (6 głosów)
zaloguj się lub załóż konto by oceniać i komentować   
Tagi: chemtrails, zobmi, opryski, chemia, dementi, instalacje, lotniska, samoloty, chemiczne opryski, chemikalia, trucie, zatrucie powietrza, teorie spiskowe, wrzutka.
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Piotr Świtecki, 2012.10.01 o 09:09
Dzięki za zapytanie i podzielenie się odpowiedzią.
Jedna potyczka w (dez)informacyjnej wojnie wygrana!
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Christophoros Scholastikos, 2012.10.01 o 09:14
Alleluja i do przodu.
Przyznam, że Twój logiczny wywód mnie do końca nie przekonał. Choć przechylił szalę zwycięstwa bardzo mocno. Wątpliwość jednak się tliła, tym bardziej, że koledzy mili dawali jednak wiarę.

Tak to się sprawa dla mnie kończy :-). Na zdrowie!

Wojnę wygrywa się wielością zwycięstw w potyczkach i bitwach.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Paweł Tonderski, 2012.10.01 o 10:26
To zapytaj się tego pana, czy na "jego" radarze pojawiają się samoloty, które nie należą do żadnych firm cywilnego pasażerskiego transportu lotniczego. Te samoloty nie są oznakowane. Czy coś wie o układzie międzynarodowym o "Wolnym Niebie" o "Wolnych Przestworzach" oraz o samolotach korporacyjnych i wojskowych, które lądują na prywatnych lotniskach i w bazach wojskowych?

I czy czytał raport Rockefellera na temat tych chemicznych oprysków (chemtrails), które trwają nieustannie od 1944/1945 -1949 roku (bodajże), a odbywają się nad wielkimi aglomeracjami na całym świecie? Tam jest w tym raporcie wymienione w bodajże siódmym punkcie (?), jako oddzielna informacja, właśnie pod nazwą "chemtrails".

Czy Twój kolega coś wie, na temat testowania nowych leków przez koncerny farmaceutyczne, właśnie poprzez stosowanie chemicznych chmur oraz o tym, że są one związane z przemysłem zbrojeniowym?


A na marginesie dodam, że ja wiem, że jedne smugi kondensacyjne te prawdziwe od razu znikają po przelocie samolotu lub po pewnym czasie. Zależy to od wysokości przelotowej, wilgotności powietrza oraz od temperatury powietrza, od paliwa, mieszanek paliwa lotniczego oraz od typów silników samolotowych.

Przecież większość filmów wrzucanych na YT to rzeczywiście wrzutki, są to albo zrzuty paliwa, albo normalne smugi kondensacyjne, ale pośród nich znajdują się te, o których jest tutaj mowa i to są na pewno chemtrails. Patrz również na projekt "Deep Shield".

Oraz zamieszczam dyskusję na temat tych chmur, która można przeczytać tutaj (bardzo pouczające):

Artykuł napisany tendencyjnie z naruszeniem NPOV. Przede wszystkim należy wyjaśnić, że pojęcie "chemtrails" nie dotyczy wszystkich smug kondensacyjnych, ale takich, które utrzymują się wyjątkowo długo w atmosferze, i z których mogą powstać chmury. PiotrgDyskusja 23:33, 4 cze 2010 (CEST)

To warto dodać -- Bulwersator (dyskusja) 06:47, 23 lut 2011 (CET)

a może szanowni tropiciele PiSowskich teorii spiskowych dodadzą coś o "zasiewaniu deszczu" w Chinach? albo chociaż o hipotezie, według której radzieckie samoloty "zasiewały deszcz" po Czernobylu?

Co to ma wspólnego z rozpylaniem "substancji pogarszających stan zdrowia organizmów żywych"? -- Bulwersator (dyskusja) 06:47, 23 lut 2011 (CET)

Co do tematu to nic nie jest wspomniane o tym, że taka technologia "zasiewania" chmur jest i w dodatku jest od wielu lat. Raport Case Orange ujawnia istnienie dostępnych publicznie materiałów o tym, że “co najmniej od 60 lat” odbywają się różne formy geoinżynierii. Wczesne przykłady obejmują zasiewanie chmur: przez W. Brytanię w Niemczech podczas działań w II wojnie światowej i przez USA w wojnie w Wietnamie, gdy próbowało wyprzeć Wietnamczyków poprzez opryskiwanie niebo nad obszarami zajmowanymi przez Vietcong, co miałoby spowodować kondensacje pary wodnej czyli powstawanie chmur i opady i przez to znaczne utrudnienia w transporcie i tak też zrobiono.

Co to ma wspólnego z rozpylaniem "substancji pogarszających stan zdrowia organizmów żywych"? -- Bulwersator (dyskusja) 06:47, 23 lut 2011 (CET)

Poza tym, w wielu zagranicznych mediach rozgorzały już dyskusje na ten temat i powstało wiele teorii, jakoby te opryski miały być testowaniem nowej technologii mylenia radarów, ale mówi się też wprost o możliwości sterowania pogodą, czy nawet eksperymentach na nieświadomej ludności [poszukajcie na youtube, wszystko w Waszych mainstreamowych mediach:P ] jest także wiele filmów nagrywanych np. przez pilotów innych samolotów, na których bardzo wyraźnie widać samoloty włączające i wyłączające aparaturę do spryskiwania.

Bardzo mi przykro, ale nie istnieją filmy w sposób wiarygodny potwierdzający istnienie tematu artykułu. A do filmików na youtube podchodziłbym krytycznie (tak jak do każdych innych mediów) -- Bulwersator (dyskusja) 06:47, 23 lut 2011 (CET)

Dodam od siebie, że chemtraile pojawiły się na naszym niebie stosunkowo niedawno. Próżno ich szukać na zdjęciach nawet z drugiej połowy lat dziewięćdziesiątych. Nie wiem czy widzicie, ale wszystkie linki pod artykułem są świeże, pochodzą góra sprzed dwóch lat i moim zdaniem są świeżą teorią tłumaczącą pokrętnie i fałszywie to zjawisko, dorobioną dla uspokojenia ludzi. Poza tym, popatrzcie w niebo? Czy widzicie jaki ma kolor? Szaroniebieski, srebrnoszary, mlecznoniebieski, nie wiem jak to nazwać. I to przez cały rok. Zero błękitu. Tak, tak, wyciągnijcie zdjęcia sprzed 10 lat i porównajcie, jak tak zrobiłem. Polecam to wszystkim udowadniającym na siłę, że problem chemtrails nie istnieje.

Dodam od siebie, ich nie mogło być na naszym niebie przed rokiem 1990 ponieważ układ międzynarodowy o "Wolnym niebie - przestworzach" został podpisany dopiero w 1992 roku. :)

za:

+pl.wikipedia.org
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Christophoros Scholastikos, 2012.10.01 o 10:26
Czołem Pawle!

Nie zapytam :-). Nie gniewaj się.
Jeśli to jest tak tajne, że bardzo tajne to on i tak nie będzie o tym wiedział :-).

Podzieliłem się wiedzą uzyskaną od fachowca, ja na niej poprzestanę.

Można wyciągnąć pewny wniosek, że nie dzieje się to na masową skalę, a to co widać to nie jest trucizna chemiczna.

Czy gdzieś tam jedna na 100 to nie jest jakiś oprysk? Nie wiem :-). Tego już nie sprawdzę.
Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Paweł Tonderski, 2012.10.01 o 10:33
Działania korporacji (tajemnica korporacji, żydowska tajemnica handlowa!) oraz wywiadu i instytucji związanych z przemysłem zbrojeniowym są tajne, to prawda.

Jednak w dzisiejszym świecie, nie można wszystkiego utajnić i ukryć przez szarymi ludźmi, do których ja również się zaliczam, a smugi kondensacyjne pozostają na niebie przez kilkanaście godzin, tutaj mowa o chemtrails, i to na pewno nie są zwykłe smugi kondensacyjne, które znikają w najgorszym razie po kilku godzinach, i one na pewno nie powinny się pojawiać tam, gdzie nie ma tzw. wyznaczonych korytarzy przeznaczonych dla lotnictwa pasażerskiego, a właśnie te smugi najczęściej pojawiają się, poza wyznaczonymi korytarzami przelotowymi wyznaczonymi dla ruchu lotniczego wykorzystywanego przez lotnictwo cywilne.

O tym ten pan powinien wiedzieć, ponieważ to akurat nie jest żadną tajemnicą i nie jest objęte klauzulą "ściśle tajne". :)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Christophoros Scholastikos, 2012.10.01 o 10:42
gdzie nie ma tzw. wyznaczonych korytarzy przeznaczonych dla lotnictwa pasażerskiego, a właśnie te smugi najczęściej pojawiają się, poza wyznaczonymi korytarzami przelotowymi wyznaczonymi dla ruchu lotniczego wykorzystywanego przez lotnictwo cywilne

Pawełku Ty to wiesz, ja tego nie wiem. Jakbyś chciał mnie przekonać, że tak jest to by był kłopot bo poprosiłbym o dowody. Wtedy na konkretnym przykładzie można by rozmawiać.

Ja kolegi już męczyć nie będę. Z pewnością przeczyta tu Twoje uwagi, jeśli uzna to sam coś dopowie.

Jeśli rację masz jednak mimo wszystko Ty, to ręczę za przyzwoitość i umiłowanie prawdy konsultanta i jego czujność. Gdy nabędzie odwrotnego przekonania, niżw tej chwili to napewno się tym podzieli.
Pozdrowienia!
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Piotr Świtecki, 2012.10.01 o 12:23
Pawle, pozwól że na szybko i bez specjalnego Wersalu spytam:

To w końcu to są loty wojskowe? Żydzi opanowali wojsko całego świata? Czy cywilne? Co to za układ o wolnym niebie - wojskowy czy cywilny? Nie wiadomo jakie samoloty latają sobie gdzie chcą (byle "poza wyznaczonymi korytarzami"), a administracja lotnicza wojskowa i cywilna udaje, że nie widzi? A to może o UFO chodzi?..

Jak jest ze stężeniami substancji rozpylanych nad tak wielkim przecież obszarem? Czy to chociaż będzie mikrogram na metr kwadratowy?
Zaraz, ale może te substancje w ogóle do ziemi nie dolatują, bo wiszą nam podniebnie, co byśmy je mogli podziwiać, smugowo skondensowane?

Czy taki wielki spisek dałby się ukryć? Przecież zaangażwane w niego byłyby tysiące osób na całym świecie, choćby z obsługi technicznej. Już dawno byłyby twarde dowody, sensacje, paparazzi i wikiliksy, a nie nieweryfikowalne wrzutki.

Czy nie prościej i skuteczniej byłoby dodawać odpowiednie chemikalia do np. benzyny, wody, jedzenia, środków higieny, materiałów budowlanych?
I szczepionek. Nie zapominajmy o zjadliwych szczepionkach! Oraz o chorobach zakaźnych. Czyż AIDS nie wygląda obiecująco?

Trzeba by przyjąć, że te trucizny są genetycznie (a może nawet światopoglądowo?) selektywne, nie ruszają "naszych" tylko ciemnych goi.
Bo w przeciwnym wypadku albo samoloty latają nad strefami wolnymi od "naszych", albo "nasi" chodzą non stop w ubraniach ochronnych i maskach, albo przynajmniej przyjmują antidota i odtrutki... Prawda?
Selektywne wirusy są - no ale skoro się pryska i kondensuje, zamiast zarażać, to widocznie ma to jakieś zalety, których nie dostrzegam... Jakie?

Póki nie wiadomo czegoś wiecej i pewniejszego, szkoda czasu i energii. Już chyba lepiej zostać wyznawcą potwora sphagetti +pl.wikipedia.org

Ukłony.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Paweł Tonderski, 2012.10.01 o 13:48
"Przewodnią" (ładne słowo, he, he) siłą w NATO są Stany Zjednoczone, natomiast dowódcą i zwierzchnikiem Armii Amerykańskiej jest prezydent Stanów Zjednoczonych, a wszelkie badania oraz programy naukowe dotyczące tych zagadnień, o których dyskutujemy, są właśnie finansowane z budżetu amerykańskiego, na przykład program (system) HAARP, czy tego typu programy naukowe. Wiadomym jest również to, że broń biologiczna, chemiczna oraz wpływanie na anomalia pogodowe, to miliardy dolarów zysków. W ten sposób można w dowolny sposób wpływać na ceny produktów rolnych na giełdach w danym regionie świata albo na terenie całego świata, czy na ceny i popyt oraz podaż w sprzedaży leków, szczepień ochronnych, można również w dowolny sposób wpływać na całe narody, powodując na ich terenie susze, monsuny, powodzie, tsunami, wybuchy wulkanów.

Inaczej rozsiewanie chmur, które mają powodować anomalia pogodowe, ale i tworzyć powłokę chroniącą Ziemię przed promieniowaniem kosmicznym, zastosowania są różne.

Mufti nie napisałem nic o żydach, ale nie ma wątpliwości, że Biały Dom oraz Pentagon i przeróżne agendy rządowe w Ameryce są opanowane od dekad przez syjonistów i "o dziwo" masonerię.

A Izrael, to amerykański podstawowy, strategiczny i najważniejszy militarny sojusznik.

p.s.

Dowody? Szczepienia ochronne, niespodziewane kataklizmy, tsunami o niespotykanej sile i zasięgu, susze tam, gdzie ich nie powinno być i to od dekad, przykład Korei Północnej, Haiti ostatnie trzęsienie ziemi w tym kraju, tsunami w Japonii, wyciąganie miliardów dolarów na globalnym ociepleniu! W ciągu roku patrząc się na niebo zauważamy pewną zmianę, już nie ma błękitnego bezchmurnego nieba, jest lekkie zachmurzenie, ciągłe zachmurzenie lub taka szara zawiesina nad naszymi głowami, a w ciągu roku dni bezchmurnych oraz takich nocy, w których widzimy gwiazdy można policzyć na palcach dwóch rąk. Jednak i to wcale nie zapewnia nam opadów deszczu, które mieliśmy kiedyś w naszych szerokościach geograficznych w ciągu wiosny, jesieni czy lata, tylko jak przychodzi deszcz to przypomina armagedon, wyrywanie drzew, trąby powietrzne, a potem znowu susza. Czy to jest normalne?

Zabawa w Boga za pośrednictwem takich systemów, jak HAARP i SURA. Wystarczy tylko o tym poczytać i zapoznać się z tymi tematami, aby na tej podstawie wyrobić sobie swoje własne zdanie.

No właśnie w to nie są zaangażowane tysiące ludzi, a opryski chemiczne na pewno, to znikoma ilość spośród tych, o których dyskutujemy, to nie jest przecież notoryczne, ale są zdjęcia z przelotów takich samolotów, na których widać ewidentnie, że z dysz umiejscowionych pod silnikami odrzutowymi lub w ich okolicach wydostaje się jakiś opar, jakaś chmura przypominająca zasłonę dymną lub chemiczną, które nie przypominają smug kondensacyjnych. Poza tym, czy ktoś, kto na lotnisku wypełnia zbiorniki paliwowe samolotów pasażerskich wie, z jakich źródeł pochodzi to paliwo i jakie są to mieszanki?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
[...]   
A.B.C., 2012.10.13 o 18:57
[komentarz usunięty na żądanie Autora/Autorki]
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Paweł Tonderski, 2012.10.01 o 14:43
To nie jest wikipedia, tylko dyskusja pod tematem zamieszczonym na stronach wikipedii, która nie jest pokazana pod tekstem źródłowym, wikipedia nawet nie próbuje zmieniać treści wpisów firmowanych przez jej twórców i właścicieli, które może napisać każdy, nawet ty i ja. Na tym polega tworzenie tej międzynarodowej encyklopedii internetowej, jednak jak wszędzie w dzisiejszym zachodnim świecie, nowoczesnym i wspaniałym, występuje cenzura, blokowanie lub ukrywanie niepożądanych treści. To jest dyskusja, ja próbowałem zmieniać treść wpisów pod różnymi hasłami, ale bez skutku.

Proszę poczytać dyskusję pod "NOR"-em. :)))))

+pl.wikipedia.org

Co do organizacji "GOJ", to skąd te informacje? Czy takowa w ogóle istniała? "ATAK" to bojówka NOR ? Pierwsze słyszę. Cały ten plakat, to nic innego, jak ostatnia strona "KRAKA" z 1937 r. Stanisława Szukalskiego, który to zaprojektował tenże plakat do ozdabiania nieżydowskich sklepów. Tam właśnie był napis "Gospodarczą Organizujmy Jedność" - GOJ .
Zgłosił: Paweł Tonderski 212.76.37.178 (dyskusja) 11:05, 9 paź 2008 (CEST)

+pl.wikipedia.org
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się..   
Mike Zulu, 2012.10.01 o 15:17
Dzień dobry,

Jako wspomniany wcześniej kolega Christophorosa pozwolę sobie podzielić się moją wiedzą - bo wypada wiedzieć o czym rozmawiamy.

Traktat "Open Skies", o którym tak dużo piszesz, dotyczy lotów rozpoznawczych wykonywanych legalnie nad danym krajem przez obcy kraj. Czyli takie zalegalizowane szpiegostwo.

Kraj, który chce takie coś wykonać zgłasza się dużo wcześniej do władz kraju, który ma być szpiegowany i udostępnia dokładną trasę lotu, a także sam samolot do inspekcji. Następnie taki lot jest wykonywany zupełnie jawnie (ze złożeniem planu lotu dostępnego dla wszystkich służb lotniczych, w tym cywilnych. Potem informacje zebrane podczas tego lotu muszą być udostępnianie na żądanie innym krajom - stronom traktatu. Takich lotów nad Polską nie może być więcej niż 12 (słownie: DWANAŚCIE) rocznie! Obowiązuje prawo wzajemności - jeśli ktoś lata nad nami i "szpieguje", to nasz kraj może też polecieć nad nich i "szpiegować".

Kontrolerzy ruchu lotniczego o takim samolocie w misji Open Skies mają wszystkie informacje, jak o każdym innym, a jego zaplanowana trasa lotu opisana jest bardzo dokładnie. Są przy tym proszeni o nieingerowanie w trasę lotu samolotu, bo rejestracja danych jest możliwa tylko podczas lotu po wskazanej wcześniej trasie. Łatwo to sprawdzić, bo uzyskane dane muszą być ujawniane innym stronom traktatu. Żeby było jeszcze jawniej, to na pokładzie takiego samolotu mogą być przedstawiciele "szpiegowanego" kraju, aby patrzeć załodze na ręce.

A co do samolotów latających poza stałymi trasami, to właściwie wszystkie latają poza nimi. Co prawda istnieją opublikowane stałe drogi lotniczego (do sprawdzenia na +www.ais.pansa.pl), ale kontrolerzy notorycznie skracają trasy lotów, tzn. jeśli tylko można to umożliwiają wykonywanie lotów jak najbardziej po prostej, aby oszczędzić zużycie paliwa, czasu i ilości emitowanych do atmosfery spalin. Czyli, że jest dokładnie odwrotnie niż napisałeś - po to się lata poza stałymi trasami, aby smug kondensacyjnych było mniej.

Raportu Rockefellera nie czytałem. Co to za raport, kto go napisał, na czyje zlecenie i o czym on traktuje?

Nie wiem nic na temat testowania nowych leków przez koncerny farmaceutyczne, poprzez stosowanie chemicznych chmur ani o tym, że są one (ale kto? koncerny, nowe leki czy chemiczne chmury?) związane z przesyłem zbrojeniowym. Za przeproszeniem, ale to jakiś bełkot w ogóle jest.

Czytam sobie fora i widzę, że dla wielu koronnym argumentem za chemtrails jest to, że za niektórymi samolotami widać, że smuga kondensacyjna co jakiś czas się urywa, a potem znów pojawia - wniosek: coś się w instalacji trującej popsuło i tak przerywa. :) Ja mam inną koncepcję - samoloty poza lataniem na wysokości przelotowej czasem też wznoszą się i zniżają, przelatując wtedy przez warstwy atmosfery o różnych właściwościach fizycznych ( temperatura, wilgotność względna, itd.). Wbrew pozorom warstwy powietrza o różnych właściwościach niezbyt chętnie się ze sobą mieszają (stąd mamy fronty atmosferyczne, czyli powierzchnie styku mas powietrza o różnych właściwościach), więc samolot po starcie zanim osiągnie te swoje 10-12 km wysokości przelotowej po drodze przelatuje przez całe spektrum różnych obszarów (np. temperatura od 30*C latem przy powierzchni ziemi, aż po -55*C w tropopauzie) i stąd efekty, że smuga się "włącza" i "wyłącza".

Jeśli macie jakieś pytania, to postaram się odpowiedzieć, aczkolwiek "chemtrails" to taki poziom absurdu, że nie wiem, czy starczy mi cierpliwości (bo ekspertów od lotnictwo ostatnio u nas jakoś nie brakuje - "nie znam się, to się wypowiem", a ILSa to każdy teraz ma w ogródku).

Pozdrawiam,
Mike Zulu
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Paweł Tonderski, 2012.10.01 o 15:55
Gdy samolot leci po linii prostej na tej samej wysokości przelotowej też się "wyłącza" smuga kondensacyjna?

Tam w sprawie tych chmur chemicznych posłużyłem się skrótem myślowym, ale ten temat był na tym portalu poruszany już wielokrotnie. A ktoś kto zajmuje się tą sprawą, powinien moim zdaniem zapoznać się z tym raportem, w którym jest wymieniona w jednym z jego punktów ta nazwa, a mianowicie "Chemtrails", i to własnie w nim jest to o czym tutaj dyskutujemy opisane. Mowa w nim o takich przelotach i o tym, że w ciągu tych przelotów dokonuje się oprysków chemicznych nad terenami gęsto zaludnionymi, ten raport miał związek z programem ONZ-u i jego agendą WHO.

Jeżeli do tego układu należy ok. 40 Państw, teoretycznie i każde państwo może wykonać takich lotów nad innym krajem 12. , to jaką to daje ogólną ich liczbę w ciągu jednego roku?

12 X 39 = 468,

przelotów w ciągu jednego roku nad danym państwem, to jest ten promil wszystkich lotów nad jakimś krajem, wszystko się zgadza. :) Naprawdę ok. 300-400 przelotów nad jakimś krajem w zupełności powinno wystarczyć. :)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się..   
Mike Zulu, 2012.10.01 o 16:14
Masy powietrza zwykle są w atmosferze zafalowane, a nie rozgraniczone od linijki. Gdyby nie były zafalowane, to nie było zjawiska, że tu chmura jest a obok czyste niebo, tylko byłaby jednolita warstwa chmur, lub ich zupełny brak (co oczywiście czasem też się zdarza, ale nie jest regułą).

Jeśli więc samolot leci jak od linijki to lecąc w okolicach granic różnych mas powietrza będzie wpadał to w jedną, to w drugą.

Polecam (tak dla odmiany od rozmaitych raportów na temat spisków) poczytać coś z zakresu meteorologii - przydaje się czasem w życiu rozumienie tego co widać na niebie, bo wiadomo, czy brać parasolkę.

Tyle piszesz o traktacie o otwartym niebie, to może go w końcu przeczytaj - będziesz wiedział o czym mówisz. Na całym świecie w ciągu roku jest ok. 100 takich lotów, z tego nie więcej niż 12 ROCZNIE na Polską. Zwykle jest dużo mniej, bo państwa często się dogadują i wykonują łącznie - np. jeden lot na rzecz od razu dwóch państw - tak jest taniej.

W sumie już nie łapię - to tych lotów "chemicznych" jest dużo (na co wskazywałyby smugi na niebie), czy mało (ale "w zupełności powinno wystarczyć")?

Swoją drogą, Christophoros - świetne zdjęcie tytułowe! Zdaje się, że pokazuje rzadki przypadek oczekiwania jednocześnie kilku samolotów nad jednym punktem na wysokościach przelotowych. Dzieje się tak wtedy kiedy samoloty lecące po trasie trzeba opóźnić (np. nagłe zamknięcie lotniska docelowego, lub przestrzeni powietrznej - z powodu np. awaria systemu radarowego), a ponieważ samolot nie może się zatrzymać w locie, to nad wskazanym punktem kręci kółka (dokładnie rzecz biorąc zakręt 180*, lot przez zwykle 1 minutę po prostej i ponownie zakręt 180*, i znowu 1 minuta prostej i tak w kółko). Na zdjęciu też widać, że powietrze (a smugi wraz z nim) się porusza i nie wszędzie w taki sam sposób i w tych samych kierunkach.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Paweł Tonderski, 2012.10.01 o 17:35
Ten raport był stworzony nie z powodu spisków tylko przez jednego z Rockefellerów dla agend rządowych USA, był oficjalnym raportem rządowym o programie związanym z finansowaniem ONZ-u i WHO przez rząd amerykański. :)

To nie jest raport o spisku tylko o działalności ONZ-u. :)

Jeżeli dobrze pamiętam, był to oficjalny raport sporządzony przez amerykański rząd wydany i opublikowany do wglądu dla amerykańskiego społeczeństwa, do wiadomości publicznej, bo oni maja tam takie prawo. :)

Raport rządowy amerykański oficjalny!

Być może mylę się, co do zakresu tego raportu, a dokładnie do tego do kogo był on skierowany i czego dotyczył, jakich instytucji pozarządowych lub związanych z rządem amerykańskim, ale tego, że to był raport oficjalny jestem pewny na 100 procent. Tutaj tylko mam wątpliwość, czy on dotyczył działalności i finansowania ONZ-u, tutaj mogę się mylić.

Ale Pewne jest to, że to był rządowy oficjalny raport rządu amerykańskiego, w którym jest mowa o chemicznych chmurach, o rozpylaniu takich chmur nad dużymi skupiskami ludzi, które już wtedy nazwano - Chemtrails. :)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Piotr Świtecki, 2012.10.01 o 17:42
Może ten raport jest gdzieś w sieci?
Na pewno jest, skoro to koronny dowód na prawdziwość chemtrails.
A pewnie też i precyzyjne omówienia się znajdą, ze wskazaniem odnośnych fragmentów. Jasne, krótkie, jednoznaczne.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Paweł Tonderski, 2012.10.01 o 19:08
Tak jest, kiedyś miałem go w zakładkach w starym komputerze, pisałem o tym raporcie na Prawicy.pn, ale w komentarzach, teraz tego raportu nie mogę znaleźć, ale jest o nim wzmianka w jednym z filmików o tych chemicznych chmurach. Ten filmik jest nakręcony we Wrocławiu. :)

+www.youtube.com

Czy ten drugi filmik to jest wrzutka? Być może.

+www.youtube.com
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Paweł Tonderski, 2012.10.01 o 17:20
Na 10000 tysiącach metrów występują zmienne masy powietrza w ciągu kilkuminutowego, a nawet kilku sekundowego przelotu jednego samolotu na odcinku kilkunastu kilometrów lub nawet kilkudziesięciu kilometrów, przecież fronty powietrza sięgają w swojej szerokości od kilku do kilkudziesięciu tysięcy kilometrów, czy w ogóle na tej wysokości następuje wymiana powietrza z ciepłego frontu na zimny lub na odwrót, jeżeli one występują do koło +-2000 tysięcy metrów nad poziomem morza?

Proszę mieć dla mnie wyrozumiałość, bo ja opieram się na tym, co na ten temat pamiętam, a pamięć jak wiadomo jest zawodna, no i nie jestem ani kontrolerem lotów, meteorologiem, ani tym bardziej polotem samolotów pasażerskich. :)

Jest zmienna temperatura, na wysokościach przelotowych, a jaka niby na tych wysokościach występuje zmienna temperatura, może tak szczegóły tych pana informacji dotyczących tego zagadnienia?

To bardzo ciekawe, co pan tutaj pisze. :) Przecież czym wyżej tym ciśnienie jest coraz niższe i temperatura również niższa!?

Charakterystyczną cechą tej warstwy jest ciągły spadek temperatury wraz ze wzrostem wysokości, przeciętnie 0,6 °C na 100 m. Na granicy z tropopauzą temperatura nad obszarem zwrotnikowym waha się od -70 °C do -80 °C, natomiast nad biegunami od -70 °C zimą do -45 °C latem. Ciśnienie atmosferyczne maleje wraz ze wzrostem wysokości od około 1000 hPa na poziomie morza do około 200 hPa na granicy z tropopauzą.

Proszę o więcej.

Na jakich wysokościach przemieszczają się masy powietrza, gdzie w ogóle to powietrze występuje, czy aby powyżej 6 tysięcy metrów występuje jeszcze przemieszczanie się mas powietrza, fronty powietrza, czy aby te masy nie przemieszczają się do jakiś 2000 - 3000 tysięcy metrów n.p.m.?

Czy na tych wysokościach, tj. 6-10 tysięcy metrów, nie jest to przypadkiem stała temperatura, która sięga około -30/-70 stopni C? Korytarze przelotowe dla samolotów pasażerskich odbywają się pomiędzy 6000 a 10000 tysiącami metrów. Czy tak?

I moje pytanie na koniec.
Czy to stworzyła natura?

+www.youtube.com

+www.youtube.com

+www.youtube.com
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Piotr Świtecki, 2012.10.01 o 17:35
W czasie lotu nie raz trzęsie jak autbusem na wybojach. Atmosfera jest niejednolita również w relatywnej mikroskali.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Paweł Tonderski, 2012.10.01 o 17:50
To prawda, ale to jest ułamek sekundy lub kilka minut, jest to odcinek niedługi, w porównaniu z tym, o czym dyskutujemy.

Dzieje się to chyba, jednak przy zmiennej pogodzie, mowa o turbulencjach w czasie lotu samolotem. Tak?

Wtedy masy powietrza wynoszone są na bardzo duże wysokości, ale to jest ten jeden wyjątek. Tak mi się zdaje? Z tego co wiem, piloci samolotów pasażerskich starają się omijać burze, nagłe zmiany i przemieszczanie się mas powietrza, ponieważ wlecenie w taką strefę grozi katastrofą lotniczą. I oni chyba są o tym na bieżąco informowani, chyba mają nad tym jakąś kontrolę?

A my tutaj piszemy o takich przypadkach, gdy samolot leci na wysokości przelotowej, w czasie doskonałej pogody, jak po sznurku, za nim ciągnie się smuga kondensacyjna, która nagle z niewiadomych przyczyn znika, chociaż lot odbywa się dalej na tej samej wysokości co poprzednio. Przelatuje powyżej pułapu chmur, gdy takie chmury występują.

Tutaj to rozpatrujemy, przy turbulencjach samolot nagle zmienia wysokość, często wpada w niekontrolowany lot, a tutaj nie piszemy o takim przypadku.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się..   
Mike Zulu, 2012.10.01 o 20:35
Żaden ze mnie meteorolog, więc na wykłady o atmosferze nie dam się namówić. Standardowy model atmosfery, o którym Pan pisze każdy może sobie sprawdzić w internecie, do czego zresztą zachęcam.

Zwykle na tych 10-12 km, na jakich latają pasażerskie samoloty odrzutowe mówi się, że leci się już "nad pogodą", bo większość "trzęsącego" powietrza jest niżej, ale to nie znaczy, że na takich wysokościach już nic się nie dzieje. Wiatry wieją mocniejsze niż niżej, bo wpływ tarcia o powierzchnię ziemi jest mniejszy. Zdarzają się też silne turbulencje (czasem co gorsza w "czystym" powietrzu).

Co nawet nieco zabawne (w tym przypadku) na filmikach prezentowanych przez Pana są m.in. chmury piętra wysokiego w wersjach undulatus i fibratus (polecam dowolny atlas chmur). Czyli, że są to chmury, które zupełnie często występują wyżej niż latają samoloty i powstają właśnie na styku różnych mas powietrza. Gdzieś indziej na filmiku widziałem też altocumulus lenticularis - świadczy o bardzo mocnym zafalowaniu powietrza.
Skoro chmura ma taką budowę - poprzerywanych włókien, bo właśnie tak nastąpiła kondensacja, to czemu smuga kondensacyjna (która nota bene też jest chmurą) nie może tak wyglądać? Może i właśnie czasami tak wygląda.

Turbulencja tak duża, że samolot nagle zmienia wysokość lub wpada w niekontrolowany lot zdarza się na szczęście bardzo rzadko. Niewielkiej turbulencji nijak Pan nie zauważy z ziemi. Normalnie z ziemi trudno zauważyć, czy samolot na wysokości kilku km zniża czy wchodzi do góry, czy leci poziomo. Przynajmniej ja nie potrafię. Polecam sobie zainstalować flightradar24 na komórkę i jak Pan następnym razem będzie widział coś takiego to sprawdzić, co samolot akurat robił (mała uwaga: na flighradar24 widać ok. 30% wszystkich samolotów).

W Polsce drogi lotnicze są wyznaczone w przedziale wysokości ok. 3-20 km (od 18 października, teraz jest troszkę niżej). Zdecydowana większość samolotów lata na 10-12 km.

Bardziej niż chemtrials (co niezmiennie uważam za bzdurę) interesujące jest po co ktoś takie rzeczy wymyśla i wrzuca do sieci?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Paweł Tonderski, 2012.10.01 o 20:56
Niech zgadnę, to jest agentura albo pożyteczni idioci?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się..   
esperance, 2012.10.01 o 19:38
"I moje pytanie na koniec.
Czy to stworzyła natura?
+www.youtube.c
+www.youtube.c
+www.youtube.c
"

Oczywiście, że nie natura. To stworzyli filmowcy. Polecam także „Dzień Niepodległości”, „Tornado”, „Matrix” i wiele innych. Oraz fotografię mikroskopową i fotomontaż.
Dziś już horrory i thrillery nie dostarczają adrenaliny, jak w czasach mojego dzieciństwa…
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Paweł Tonderski, 2012.10.01 o 20:30
i kosmici oraz ufo.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Christophoros Scholastikos, 2012.10.02 o 14:35
Tego, że wyjaśnisz jeszcze to zdjęcie, się niespodziewałem :-).
Było wrzucone dla draki jedynie :-).
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Paweł Tonderski, 2012.10.01 o 15:56
Pan wie jakie mieszanki paliwowe ma pan w zbiornikach samolotu, którym pan pilotuje? Wie pan z jakiego źródła to paliwo pochodzi i kto je dostarcza?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się..   
Mike Zulu, 2012.10.01 o 16:30
Jak pisał Christophoros, nie jestem pilotem - pracuję na ziemi.
Piloci doskonale wiedzą jaki rodzaj paliwa mają w zbiornikach i ile. Gdyby nie wiedzieli, to by nie lecieli, bo zwykle nie są samobójcami.
Proces obsługi technicznej samolotów (w tym od niedawna też sam proces tankowania) podlega certyfikacji. Oczywiście, że wiadomo skąd paliwo pochodzi i co z nim robiono. Również wiadomo jakimi urządzeniami przy tym się posługiwano, kto je wyprodukował i kto je serwisuje i w jaki sposób. Ostatecznie też wiadomo kto bezpośrednio przy samolocie paliwo to lał do zbiorników.

Podobnie jest z całą obsługą techniczną samolotów - na wszystko muszą być kwity.

Wcześniej gdzieś tu czytałem, że to samoloty mają mieć jakieś specjalne urządzenia do lania chemikaliami, ale nigdy jakoś takich nie widziałem (poza samolotami agrolotniczymi, rzecz jasna).
Ale rozumiem, że obecnie lansowana jest wersja, że to po prostu paliwo zawiera "coś", co po wyrzuceniu jako gazy wylotowe z silnika jest trujące? Zasadniczo racja - są to spaliny. Ale dokładnie na tej samej zasadzie nie polecam przykładać twarzy do rury wydechowej samochodu. To dopiero byłby spisek, gdyby ktoś zamiast lać "coś" do paliwa lotniczego lał "coś" do zwykłej Pb95! Zamiast wyrzucać truciznę na 10 km, ten sam efekt byłby dokładnie pod naszymi nosami.

Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Paweł Tonderski, 2012.10.01 o 17:24
No chyba pan nie chce mi wmówić, że wiedzą co im wlewają do baków? :)))))))
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się..   
Mike Zulu, 2012.10.01 o 19:57
A Pan wie co wlewa do baku swojego samochodu?
Tyle samo wie pilot - dostaje kwitek z tankowania, na którym jest ilość i rodzaj zatankowanego paliwa - w przypadku samolotów cywilnych, o których tu piszemy zwykle jest to Jet A-1. Ale wzoru chemicznego nie musi przecież znać.
Próbki paliwa do analizy obowiązkowo pobiera się w razie jakichkolwiek problemów. Zapewne są też na bieżąco monitorowane przez producenta i być może dystrybutora.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Paweł Tonderski, 2012.10.01 o 20:39
W takim razie nie wie, przecież to jest jasne jak słońce. :)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się..   
esperance, 2012.10.01 o 19:58
To dopiero byłby spisek, gdyby ktoś zamiast lać "coś" do paliwa lotniczego lał "coś" do zwykłej Pb95! Zamiast wyrzucać truciznę na 10 km, ten sam efekt byłby dokładnie pod naszymi nosami.

I o ileż taniej wtedy dałoby się tę robotę opędzić. Ale zabawy byłoby mniej. ;-)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Paweł Tonderski, 2012.10.01 o 21:31
Te złośliwości droga esperance zostaw dla kogoś innego.

Ja tylko piszę, że tutaj nie jest potrzebny jakiś spisek, o którym muszą wiedzieć tysiące ludzi, aby do paliwa wlewać substancje, o których wiemy bardzo mało albo zupełnie nic, i na pewno, tak sądzę, nie czynią tego z samolotów komercyjnych. :)

Ja nie piszę o spisku. :)

Tylko o przemyślanej polityce, na której ONI zarabiają setki miliardów dolarów, na szczepieniach, na lekarstwach, na wywoływaniu anomalii pogodowych, które skutkują suszami i powodziami, ostatnia katastrofalna powódź w Australii. :) A susza w Korei Północnej, w której przez kilka miesięcy w roku powinien występować cykliczny monsun. :)))))
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
[...]   
A.B.C., 2012.10.13 o 18:57
[komentarz usunięty na żądanie Autora/Autorki]
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Paweł Tonderski, 2012.10.01 o 14:49
Nie, tam są tylko udostępnione i widoczne przeloty samolotów istniejących na rozkładach przelotów istniejących firm, które zajmują się transportem pasażerskim, inaczej komercyjnymi przelotami. Tam nie ma w tym wykazie przelotów samolotów prywatnych, korporacyjnych, wojskowych i rządowych. :)

Lemingi mają to do siebie, że przemieszczają się stadami, a posługują się wiedzą, która jest dostępna dla każdego, i to bez żadnego wysiłku, jest im ona podana na tacy, w łatwy, dostępny i przyjemny sposób, jednak i tak, to nie ułatwia im życia.

Czy wiesz, co to jest "Raport Rockefellera", program HAARP lub SURA, projekt "Deep Shield"? Albo układ u "wolnych przelotach - przestworzach", którego sygnatariuszami jest wiele państw, w tym te, które nie należą do NATO, na przykład Rosja? Aha, tutaj warto poczytać sobie również o programach WHO, ale to już na tym portalu wałkowaliśmy.

Oni muszą działać, według istniejącego i obowiązującego prawa międzynarodowego, przecież nie można naruszać granic państw, które również przebiegają w powietrzu. To byłoby naruszenie granic powietrznych obcego państwa.

p.s.

Działamy w ukryciu i w tajemnicy, ale tak żeby każdy mógł to widział i dostrzec. :)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
MatiRani, 2012.10.01 o 19:09
DOKLADNIE!
( Szczerze mówiąc chemtrails to jedna z większych bzdur o jakich słyszałem.")
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Paweł Tonderski, 2012.10.01 o 19:11
To wszystko wyjaśnia, bzdury i brednie, tak mi znajome.

Jesteście niezastąpieni. :))))
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się..   
Mike Zulu, 2012.10.01 o 20:50
Staramy się :))
Ale naprawdę spędzam trochę życia na lotnisku i samoloty te małe i te całkiem duże widuję z bliska i NAPRAWDĘ nie mają zbiorników na żaden muchozol ani dysz do jego rozpylania. :) Sam nie jestem pilotem, ale zdarza mi się czasem lecieć w kokpicie i tam też nie ma przycisku "trucie", który na dodatek czasem nie kontaktuje, i wychodzą przerywane smugi. :)
A smug jest więcej niż kiedyś bo ruch samolotów rośnie i latają wyżej niż kiedyś (a tam stabilniejsza atmosfera jak pisaliśmy wyżej).

Polecam spoglądać w górę i cieszyć się pięknym, bo zróżnicowanym niebem, i nie szukać która chmura załatwi mi raka. Mi osobiście smugi pachną podróżami, dalekimi krajami, spotkaniami z bliskimi, itp.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Paweł Tonderski, 2012.10.01 o 21:28
Jest więcej smug, więcej samolotów, ale jaki to ma związek z zanikaniem tych smug na określonej wysokości przy stałej wilgotności, tym samym paliwie oraz przy nie zmieniającej się pogodzie oraz przy tej samej prędkości przemieszczania się samolotu pasażerskiego z silnikami odrzutowymi? Czy zmienny front, to czyste bezchmurne niebo na wysokości 10 km - 12 km?

Zadałem panu pytanie, czy na wysokości 10 tysięcy metrów przemieszczają się masy powietrza? Czy samoloty są powyżej pułapu chmur czy nie? Większe wiatry o minimalnym ciśnieniu< a jak to jest możliwe?! To może i w kosmosie mamy wiatr, wiatry są, ale jak tam pojawią się ludzie, bo je tam sami wydalają!?

Moje oko nie zauważyłoby turbulencji, ale oko kamery i zbliżenie na dany samolot już taką turbulencję powinno uchwycić w swoim obiektywie, czy też nie?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się..   
Mike Zulu, 2012.10.01 o 21:44
Szanowny Panie Pawle,

Na 10 tysiącach metrów powietrza jest co prawda 5 razy mniej niż przy powierzchni ziemi, ale jest go na tyle dużo, że na przykład samoloty na nim latają. A skoro w ogóle tam jest, a Ziemia jest okrągła i się kręci, to wiatr musi wiać. Fizyka o tym mówi (a konkretnie siły Coriolisa). Wieje szybciej, bo nie trze o powierzchnię Ziemi - nie przeszkadzają żadne góry ani lasy. Proszę mi wierzyć, że samoloty to nie promy kosmiczne - latają w atmosferze, a nie w kosmosie.

Na 10 km są też chmury frontowe - chmury wysokie np. cirrus to często nic innego jak zapowiedź nadchodzącego frontu (jest nawet takie porzekadło "cirrus na niebie - pogoda się ..." no powiedzmy, że - zepsuje się.) Chmura taka powstaje poprzez wślizgiwanie się jednej masy powietrza nad drugą.

Oko kamery, która drga bo jest trzymana w ręce nie zauważy też niczego. Jakby samolot nagle spadł o 3m, a Pan by w nim siedział, to myślałby Pan pewnie, że za chwilę wszyscy zginą. A w jaki sposób jest Pan w stanie zobaczyć z ok. 20 km (bo przecież samolot zwykle nie jest w zenicie) przesunięcie się czegoś w pionie o 3m?

A właściwie to jaki związek mają turbulencje ze smugami kondensacyjnymi, bo już się pogubiłem?

Proszę wytłumaczyć zdanie "Czy zmienny front, to czyste bezchmurne niebo, na wysokości 10 km - 12 km?". Bo nie bardzo wiem jak odpowiedzieć... :/
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Paweł Tonderski, 2012.10.01 o 22:04
Co ma wspólnego efekt Coriolisa do przemieszczania się mas powietrza na wysokościach 10-12 tysięcy metrów, albo do ruchu wirowego odróżniającego się pędem odwrotnym na półkuli północnej i południowej, a prawie jego zanikiem na równiku Ziemi, co ma to twierdzenie wspólnego z temperaturami występującymi na tej wysokości oraz z ruchem kinetycznym i punktem odniesienia, do którego odwoływał się Coriolis, który jak każdy wie miał rację, no przynajmniej do tej pory nikt jego obliczeń oraz twierdzeń nie unieważnił, one nadal są obowiązujące. :)

Co ma ten ruch lewoskrętny i prawoskrętny na danej półkuli do przemieszczania się wiatrów, ciśnienia, braku tlenu na wysokościach 10 - 12 tysiącach metrów?

Tam dlatego występują turbulencje, ponieważ nie ma tam już tlenu, nie ma na czym pracować silnik odrzutowy, ponieważ są dziury w masach powietrza, w których ten tlen już nie występuje, albo jest go bardzo mało, silnik odrzutowy traci ciąg, w których brakuje tego tlenu. I pan zna się na lotnictwie?

Ale jak zwykle mogę się mylić.

Ten efekt dotyczy przede wszystkim powierzchni Ziemi. :) To tak dla ułatwienia. :)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się..   
Mike Zulu, 2012.10.01 o 22:33
Ruch prawoskrętny lub lewoskrętny ma się tak do wiatru, że go wywołuje.
Tlenu podobno nie ma, a silnik, który potrzebuje tlenu do spalania działa. Dziwne.
Faktycznie, Panie Pawle, chyba ma Pan rację - nie znam się.

A skoro się nie znam, to będę milczał. Dziękuję za spędzenie paru wspólnych chwil na tym arcyciekawym forum. Trochę szkoda czasu, ale to było ciekawe doświadczenie, więc dziękuję.

Ale z ciekawości jeszcze zapytam: leciał Pan kiedyś samolotem? Tak na 10 km co najmniej? A wie Pan, że powietrze do oddychania w tym samolocie brało się zza okna - było sprężane i ogrzewane po drodze, ale brane zza okna. Umarł Pan z braku tlenu?

Pozdrawiam,
MZ
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Paweł Tonderski, 2012.10.01 o 23:23
Na wysokości 10-12 kilometrów, gdzie w zasadzie nie ma ciśnienia ani tlenu i występuje stała minusowa temperatura, która w zasadzie się nie zmienia, a tlen jest w znikomej ilości, który tam już w zasadzie nie występuje?

Czy pan wie, o czym pan pisze?!

Jeszcze raz panu napiszę to samo, efekt Coroliusa ma wpływ na powierzchnię ziemi, przede wszystkim, jeżeli natomiast chodzi o 10-12 kilometrów od powierzchni ziemi ten ruch jest już nieznaczny lub prawie w ogóle nie występuje.

Czy to jest dla pana jasne?!

Ma wpływ na masy powietrza, które przemieszczają się na wysokości 2-3 tysięcy metrów lub wypiętrzają się maksymalnie do wysokości 5-6 tysięcy metrów bardzo rzadko powyżej tej wysokości, ale nie na wysokości 10-12 tysięcy metrów, niech pan przestanie się ośmieszać. Najwyższy pułap chmur to 10 -12 tysięcy metrów, ale to jest rzadkość i wyjątek, a my tutaj dyskutujemy o takich przelotach udokumentowanych, na których tych chmur w ogóle nie widać, albo są poniżej przelatującego samolotu, a więc nie mają wpływu na ten samolot, bo są za małe, to nie jest front, nie jest przemieszczający się gwałtownie front powietrzny ani burzowy!

Czy pan wie, jaki najwyższy pułap osiągają chmury? Najwyższym pułapem chmur, a więc bardzo rzadki, jest 10-12 tysięcy metrów, ale takich filmów nie ma, bo wtedy nie byłoby widać w ogóle tego samolotu, bo byłby zasłonięty całkowicie chmurami! A jeżeli one występują na tej wysokości, gdy samolot przez nie przelatuje to są rzadkie i przezroczyste, a więc to nie jest front i wypiętrzenie, takie chmury nie mogą spowodować turbulencji!

p.s.

"Strefa śmierci" zaczyna się powyżej 8 tysięcy metrów nad poziomem morza. :))))))))

p.s.

Nie wiedziałem tego, że samoloty pasażerskie w ruchu cywilnym przelatują na wysokości 12 tysięcy metrów, to jest ich maksymalny pułap na którym wykonują swoje przeloty w ruchu pasażerskim? Wątpię!!!!!! To dla mnie byłaby nowość.

Czy w takim razie mogą się wznieść jeszcze wyżej?

Wiem, że Concord osiągał maksymalnie ponad 18 tysięcy metrów, ale on nie latał z pasażerami na tej wysokości, a inne typy samolotów pasażerskich, które obecnie są wykorzystywane w transporcie cywilnym?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się..   
Mike Zulu, 2012.10.01 o 23:32
Przecież się nie znam, to po co Pan pyta?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Paweł Tonderski, 2012.10.01 o 23:35
Nie, jest zupełnie na odwrót, to ja się nie znam, i dlatego pytam się osoby, która się na tym zna.

Wiem, że moje apodyktyczne komentarze mogą wprowadzić w błąd każdego, ale to tylko tak dla zmyłki. :)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Christophoros Scholastikos, 2012.10.02 o 09:54
Paweł! Miejże litoś, na litość boską!
To ja kolegę zapraszam, przepytuję, przedstawiam. Sam z własnej woli zagląda, dopowiada, dotłumacza.. No ależ Ty się opamiętać powinieneś Waść!
Jeśli stworzyłeś sobie projekcję w którą chcesz wierzyć to czyń to, ale nie zniechęcaj mojego gościa do naszego forum.
Przecież to nie jest jeniec wojenny. Powiedziałem, że mój bardzo dobry znajomy.
Liczę na trochę więcej zrozumienia sytuacji.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Paweł Tonderski, 2012.10.02 o 12:55
Ale my przecież tylko dyskutujemy, ja mam swoją projekcję, a Twój kolega swoją.


Ale ja nie mam nic przeciwko Twojemu koledze, wręcz przeciwnie.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Christophoros Scholastikos, 2012.10.02 o 13:08
Ale, ale.

Dla mnie Ty masz projekcje, a Mike Zulu wiedzę, w tej sprawie.

Cieszę się, że chemtrails jest bzdurą.

Proszę o większą klarowność i esencjalność w dyskusji.
Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Christophoros Scholastikos, 2012.10.02 o 10:00
Mike Zulu, że tak Cię nazwę ;-)!

Bardzo dziękuję, jeszcze raz za pierwszą uwagę, jako podstawę notki. Dziękuję też za tak obszerne wykładanie swojej wiedzy i doświadczenia w mych skromnych prograch.

Bo my tak tutaj sobie rozmawiamy o różnych rzeczach. Nie boimy się stawiać trudnych i niepopularnych pytań. Wszystko wyprowadzamy mniej więcej z troski o naszą Ojczyznę. Więc różne plany masonów i rotszildów również potrafią nas zająć :-).

Całość też staramy się, przez pryzmat sito rozumu i logiki przepóścić. Wiara też się pojawia, a jakże.

W sumie zachęcam byś zrozumiał pragnienie wydojenia Ciebie z wiedzy na całego :-). Tym bardziej, że takie fajne komentarze piszesz :-).

Jakby co to drzwi zawsze otwarte, a jak chcesz to mogę informować gdy jakieś ciekawe dyskusje o lotnictwie będą się zdarzały. Na pewno były o historii lotnictwa wojskowego.

Serdeczności!
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się..   
Mike Zulu, 2012.10.02 o 11:06
Panie Pawle,

Ponieważ Christophoros prosi abym za szybko się nie zniechęcał, to w ramach pracy nad charakterem zacznę jeszcze raz. Będzie w punktach, żeby było prościej:

1. O co chodzi w poniższym zdaniu?
"Na wysokości 10-12 kilometrów, gdzie w zasadzie nie ma ciśnienia ani tlenu i występuje stała minusowa temperatura, która w zasadzie się nie zmienia, a tlen jest w znikomej ilości, który tam już w zasadzie nie występuje?"
Proszę o przetłumaczenie na jakiś "wymienialny" język, bo nie jestem w stanie rozumieć tej wypowiedzi.

2. Tak, wiem o czym piszę.

3. Efekt Coriolisa ma ZASADNICZE znaczenie dla zjawisk pogodowych. Na dużych wysokościach jest jedną z głównych sił kształtujących zjawiska. Polecam przeczytanie CZEGOKOLWIEK np. o prądach strumieniowych albo pasatach, a potem zadawanie pytań w stylu "czy to jest jasne?".
Czy to jest jasne?

4. Ja wspomniałem o wysokich chmurach tylko dlatego, że na prezentowanych filmach są dowodem na niestabilność atmosfery na tych wysokościach. Na tych samych filmach widać też poszarpane smugi kondensacyjne, co się wzajemnie uzupełnia.

5. Chmury - ich obecność lub ich brak, nie są żadnym wymogiem aby smuga powstała. Smuga powstaje, bo z silnika wypada dużo ciepłego gazu, który zawiera więcej pary wodnej, niż otaczające zimne powietrze jest w stanie "pomieścić". Gaz gwałtownie się chłodzi, a że występują tam także jądra kondensacji (tutaj: spaliny), to niemal natychmiast następuje kondensacja pary wodnej i mamy nową chmurę - czyli właśnie smugę kondensacyjną. W odpowiednich warunkach chmura taka sama staje się zaczątkiem do dalszej kondensacji i "rozlewa" się na duży obszar nieba. W innych warunkach (powietrze "suche") szybko zanika.

6. Naprawdę uważa Pan, że twierdzenie, że chmury występują na poziomie przelotowym samolotów jest śmieszne? To proszę się przelecieć samolotem - być może ubawi się Pan po pachy.

7. Co się Pan tak uczepił tych turbulencji? W jaki sposób w nich chce Pan znaleźć dowód na chemtrials?

8. Na jakich wysokościach latają samoloty może sobie Pan sam sprawdzić. Polecam wspomniane wcześniej flightradar24 albo +contentzone.eurocontrol.int - osiągi współczesnych statków powietrznych zebrane na potrzeby kontrolerów ruchu lotniczego. Dużo nowości jeszcze w życiu przed Panem.

9. Na flightradar proszę wypatrywać samolotów lecących wyżej niż FL270 (27000 stóp). Wg Pana są w strefie śmierci, a jednak pasażerowie oddychają tlenem pochodzącym zza okna i żyją.

10. Z czym wg Pana latał Concorde na pokładzie, jeśli nie z pasażerami?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
MatiRani, 2012.10.02 o 00:36
Mike Zulu, spoko... nie wszyscy uczyli sie aerodynamiki, meteorologii czy chocby fizyki doglebniej, Jest w naturze ludzkiej zakorzenione, ze humanisci sobie pozwalaja na ignorancje w naukach scislych a matematycy czy fizycy nie wybaczyli by sobie nie znac sie na poezji ;-)
Wiec trzeba elementarne zasady tlumaczyc spokojnie ( jak 12 latkom - hahahaha - MZ-castillon sie klania) az dojdzie do swiadomosci co sie dzieje w realnej atmosferze na granicy ze stratosfera jak sie tworzy zawirowania, pod- i nad- cisnia i spala WEGLO-WODORY ( +pl.wikipedia.org ) w TLENIE prudukujac H2O i CO2 w calkiem sporych ilosciach.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Paweł Tonderski, 2012.10.02 o 00:42
Dla mnie Mati, to jesteś, jak na razie zwykły troll, a każdy twój komentarz to potwierdza.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
MatiRani, 2012.10.02 o 03:51
OH! Surprise, surprise... nie odpowiem klótliwie, bo to by nic nie przynioslo pozytecznego.
Jeslis madry, to sie zawstydzisz a jeslis nie-madry to Cie nie przekonam. ;-)

( zemsta to jedyne danie, które smakuje na zimno , nieprawdaz?)
;-))
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
[...]   
A.B.C., 2012.10.13 o 18:57
[komentarz usunięty na żądanie Autora/Autorki]
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
MatiRani, 2012.10.02 o 13:20
ABC - kiedys mu napisalem o trolowaniu ( jako jedna z opcji do wyboru ) wiec sie teraz odgrywa... tak bywa. Tym razem nie troluje Pan Pawel, ale za to nie bierze pod uwage argumentów fizycznych, a te nie sa pod wplywem polityków ani NWO i nie beda.
Przy okazji warto pomyslec o cenie jaka linia lotnicza placi w energii za kazdy wywindowany na 10000m kg wagi - ropa droga, wiec to teraz kosztuje te usd 3-5/kg...
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Paweł Tonderski, 2012.10.01 o 21:20
A dlaczego one miały, by być w samolotach pasażerskich wykorzystywanych w cywilnym komercyjnym lotnictwie pasażerskim?

To pana zdaniem nie ma systemu HAARP, ani ALF oraz programu Deep Shield oraz nie rozsiewano chmur, aby zmieniać radykalnie pogodę?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Paweł Tonderski, 2012.10.01 o 21:33
A tak poza tym, to w dniu dzisiejszym powinniśmy dyskutować na temat przyszłego premiera Polski profesora Glińskiego, człowieka oddanego w przeszłości Unii Wolności oraz Unii Demokratycznej. :)))
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
janekk, 2012.10.01 o 21:46
ale niby o czym tu dyskutować skoro to tylko przetasowanie starej talii kart?
Pozdrawiam :)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Jacek, 2012.10.01 o 21:47
UW i UD- "piękna karta historii"
U większości pamięć zawodzi.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
janekk, 2012.10.01 o 21:36
Smugi kondensacyjne to jedno a eksperymenty z bronią chemiczną, biologiczną czy inną to drugie i to według mnie mnie wysoce prawdopodobne albo inaczej byłoby mało prawdopodobne gdyby takich eksperymentów nie prowadzono.
Czy aby nagłaśnianie i jednocześnie ośmieszanie historii ze smugami kondensacyjnymi nie ma na celu uodpornienie społeczeństw na wszelkie informacje dotyczące tych rzeczywistych eksperymentów?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Paweł Tonderski, 2012.10.01 o 21:39
O tym właśnie nieśmiało próbuję pisać, ale trafia to niestety w próżnię. :)
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
janekk, 2012.10.01 o 22:05
większość "dowodów" na te eksperymenty to z pewnością dezinformacja aby ukryć liście w lesie. Rzeczywiste eksperymenty pewnie i tak przeprowadza się nocą więc żadnych smugi tak nie byłoby widać. Poza tym chemikalia a tym bardziej środki biologiczne musiałyby być zrzucone w postaci kapsuł otwierających się namałej wysokości aby trafić na określone skupisko ludzi.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Hindukusz-Milena, 2014.06.14 o 10:31
Paweł Tonderski, Janekk,
Podzielam Wasz punkt widzenia i dodam od siebie, że może mieć to jeszcze związek z lansowaną na siłę teorią "globalnego ocieplenia".Kto wie czy jacyś spryciarze nie bawią się tu w Pana Boga, mając na celu ogromne zyski z energetyki alternatywnej.
Co do opinii specjalistów od lotnictwa to niestety nie rozwiewa wszystkich wątpliwości wokół chemtrails.Nie wszystkie loty są chyba rejestrowane,wystarczy przypomnieć sprawę lotniska w Szymanach i rzekomego(?) lądowania tam samolotów z jeńcami amerykańskimi.Do dziś pamiętam ten rechot w sejmie gdy śp. Lepper wspominał o "talibach w Klewkach". Wiemy, że ośmieszanie to broń stosowana w walce z teoriami tzw.spiskowymi z tym, że teraz sprawa tajnych więzień CIA w Polsce nikogo nie bawi a niektórych poważnie martwi.
Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Jacek, 2014.06.14 o 13:16
Służby specjalne, talibowie w Klewkach, śmierć Leppera, kartony z $ i cicho sza!
I tak wszystko wiemy. Banda cwaniaków i psychopatów.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Hindukusz-Milena, 2014.06.14 o 14:36
A oto co znalazłam w sieci na temat zmian klimatu i chemtrails.
+wolnemedia.net

A więc jednak coś rozpylają !
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Christophoros Scholastikos, 2012.10.02 o 10:05
W próżnię to trafia konsultacja ze specjalistą.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Christophoros Scholastikos, 2012.10.02 o 10:07
Bardziej spiskową teorią jest, że nie rozlewają chemikaliów, niż że je rozlewają !?! Powodzenia..

Tak, swoją notką miałem nadzieję ośmieszyć i uotpornić społeczeństwo by dalej można było spokojnie rozlewać fekalia z nieba na Wasze głowy.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Jacek, 2012.10.01 o 21:37
A może stąd więcej się dowiemy
+www.youtube.com
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Hanys, 2012.10.02 o 22:11
Przeszło rok temu złożono interpelację poselską w sprawie „chemtrails” na polskim niebie: +orka2.sejm.gov.pl
Sekretarz stanu w MON odpowiadając, rezolutnie zauważył, że przywołane przez zgłaszającego posła informacje ze strony internetowej nie mają charakteru naukowego, gdyż strona nie jest autoryzowana.
Pierdzenie profesora zwyczajnego w stołek taki charakter pewnie już ma i jest pierdzeniem przez MON autoryzowanym.

Poza kretyńskim cynizmem odpowiedzi przedstawicieli nierządu polskiego jedna rzecz mnie jednak bardzo zastanawia:
Jak to możliwe, aby pilot samolotu odrzutowego w czasie lotu mógł wyłączać i włączać silnik? Zanim ten oto filmik +www.youtube.com obejrzałem, byłem święcie przekonany, że zatrzymanie pracy silnika jest możliwe tylko wskutek awarii samolotu albo wtedy, gdy za sterami samolotu siedzi samobójca.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się..   
Mike Zulu, 2012.10.02 o 23:16
A właściwie co jest nie tak w odpowiedzi p. Janusza Zalewskiego?
Bardzo rzeczowa i konkretna, z opisem zjawiska, dwoma hipotezami jak możnaby teoretycznie truć ludzi z samolotu i eleganckim wyjaśnieniem, że jednak za bardzo się nie da.

A silników nikt w tym samolocie na filmie nie wyłącza przecież. Pracują sobie spokojnie produkując piękne smugi - pod koniec filmu widać nawet na smudze piękną iryzację. Łowcy sensacji widzą wyłączane silniki, a ja widzę po prostu chmurę która jest niżej i momentami zasłania smugę kondensacyjną, która jest wyżej.

Tutaj jest banalnie, ale wcześniej dyskutowaliśmy z panem Pawłem o nieco bardziej wyrafinowanych możliwościach krótkotrwałego zanikania i pojawiania się smugi ze względu na właściwości otaczającego powietrza. Polecam lekturę.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Hanys, 2012.10.03 o 17:18
Jeśli ja mam być łowcą sensacji, to Ty jesteś łowcą niewidocznych chmur.
Na filmie wyraźnie widać miejsca między tym, co Ty nazywasz chmurami (wg mnie te białawe mydliny to są pozostałości po wcześniejszych opryskach), gdzie prześwitują niebieskie plamy błękitu (np. od ok. 2:40 minuty). Tu żadna "chmura" nie przesłania przerw w smudze. Więc nie wciskaj mi kitu, że tam widać coś, czego tam nie ma!
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Christophoros Scholastikos, 2012.10.04 o 10:53
Mike, jeśli o mnie chodzi to zupełnie wystarczy Twoich rad.

Jest takie coś jak internetowe wiercenie w nieskończoność.
Nie chciałem Cię narażać na to, zadając pierwotne pytanie.

Serdeczności
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Leszek, 2012.10.07 o 11:15
no proszę jak się podziało. Christo więc już wiesz, że Twój kolega Leszek zajmuje się wrzutkami, bo o tych sprawach często pisałem podając odnośniki, np. do raportu CASE ORANGE. Dzięki Ci za tą informację. Nie wiedziałem, że jestem prowokatorem internetowym.

Nie chcę się wdawać w szczegóły bo jestem zajęty czymś innym. Zauważę więc tylko to:
1. Twierdzenie, że nie ma technicznych możliwości do rozpylania to BZDURA. Na paradach z okazji dnia niepodległości w różnych krajach latają zamoloty i rozpylają dymy we flagach narodowych. Dokładnie to samo robi się na wyższych wysokościach.
2. jeśli jeszcze ktoś pamięta niebo sprzed lat to i pamięta całe dni niebieskiego nieba. Teraz, choćby w ostatnich dniach, niebo było nad Warszawą niebieskie, po czym polatały sobie samoloty w najrozmaitszych kierunkach i po 2-3 godzinach niebo zrobiło się białe.
3. Nie umiem wytłumaczyć sobie, że jedne samoloty w TYM SAMYM czasie i o podobnych gabarytach, tak na oko, zostawiają różne ślady: jedne znikają a inne nie, a te co nie znikają tworzą mgiełkę. Nie wiem też czemu samoloty miałyby latać po kilka obok siebie i nagle skręcać zostawiając smugi, jeśli to "samoloty rejsowe" albo ja wiem, handlowe?
4. Takie same smugi są rozpylane w Anglii czy USA. Widziałem, znajomi widzieli. Wiem też, że w krajach nienatowskich fenomen ten nie jest aż tak zauważalny, bo o tym rozmawiałem z mieszkancami tych krajów
5. O tych sprawach wypowiadali się specjaliści z awioniki (+wspolnasprawa.nowyekran.pl)
6. filmy na YT, no cóż. nie mam wpływu na to jak się próbuje ośmieszyć problem
7. motywy: nie wiem. Wiem, że jest nienormalne, że się nam zasnuwa niebo pyłem i nikt oficjalnie n ie piśnie, a tych co o tym piszą ośniesza się sugerując, że to jakieś wrzutki. Może KGB Christo? Nie wiem czy cohodzi o redukcję populacji. Byłoby to zastanawiające, bo truliby własne społeczeństwa. Jest pytanie czy krajami NATO rządzą ludzie poczuwający się do solidarności z włsnymi narodami i wiobec nich lojalni. Nie wiem. Może. Wiem tylko to, że jest kryzys i to poważny, ludzie się właśnie orientują, na jak gigantyczne pieniądze całymi latami byli i są oszukiwani, więc szykują się zamieszki. Może to forma uspokajania społeczeństw. Może, nie wiem. Może to rozpylanie neutralizatorów mających zapobiegać radioaktywnym wiatrom i opadom idącym znad Iranu. Może jak się nimi nasyci wodę glebę i powietrze to my przeżyjemy jak Iran zostanie zbombardowany atomówkami. Więc cieszmy się. A to, że może lapiej w ogóle nie bombardować Iranu atomówkami? Nieee to antysemityzm.

Mufti, Bitsay i inni fani Ameryki ja rozumiem, że teraz idzie zmiana warty i polityki i trzeba klaskać Amerykanom i szukać ruskich agentów -- antysemitów i tropicieli spisków. Ale róbcie to z głową, bo argumenty macie śmieszne. Pasuje wam że coś, nie wiadomo co, rozpyla się nad waszymi głowami? OK, to przynajmniej podzielcie się wiedzą jak ten syf neutralizować, bo neutralny dla zdrowia nie jest. POWODZENIA w wirtualnych działaniach!
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Piotr Świtecki, 2012.10.07 o 11:59
Leszku, nieuważnie czytasz. Mufti nie jest "fanem Ameryki". Wypraszam sobie! ;/

Co do oprysków, to już uzasadniałem: wszystko (z logiką na czele) wskazuje na to, że istnieją one głównie w Waszych głowach.

Wy oczywiście możecie przyjąć, że opryski są nagminne, mają znaczenie nie tylko subiektywne i że osobnicy w rodzaju Muftiego i Christo to tępe, zakute pały.

Pytanie tylko, czy MIMO TO jest nam po drodze?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Leszek, 2012.10.07 o 12:10
gdzie te opryski istnieją?
Ty mówisz: W naszych głowach
Ja mówię: NAD naszymi głowami. Naprawdę, wystarczy PODNIEŚĆ wzrok i masz odpowiedź. Ale można patrzeć i nie widzieć.

Nie wnikam, może uważasz, że odcinając się od tematu dajesz portalowi szansę na "przeżycie"? jeśli tak, to ok, lepiej się odcinać ale o tematach mówić.
Pytasz, czy po drodze. Ja Ci powiem tak: jeśli chcesz postępować niezależnie od panów w czerni i ich ludzi takich jak circ to oczywiście po drodze, bo mówię ci, pewna instytucja już się oddała NWO.
pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Piotr Świtecki, 2012.10.07 o 17:18
Nie znam "panów w czerni"; może miałeś na myśli "panów w sukienkach"? Kolor się niby zgadza... Ale nie wydaje mi się, żeby to miało być głównym punktem, jaki miałby nas zajmować? Każdy ma coś, co go uwiera, a my zdaje się szukamy czegoś wspólnego, co cieszy i przyzywa?
Mylę się nie?
Pozdrawiam.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Leszek, 2012.10.07 o 18:09
no właśnie, m.in. dlatego warto mówić o tym co trzeba robić a nie, że to czy tamto to wrzutka więc ten czy tamten to wrzucający. Mnie pewne rzeczy bardzo uwierają, i wiesz o czym mówię, bo temat się pojawił na początkyu mojego pisania tutaj, ale się gryzę w język i unikam tez, które wśród części naszego środowiska mogą być kontrowersyjne. Więc pozwól, że powiem swoje ale w sposób na tyle oględny, żeby nie wywoływać wilka z lasu.
pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Christophoros Scholastikos, 2012.10.07 o 13:01
Leszku nie nazwałem Cię obraźliwie.

Każdy ma prawo pilnować porządku w swojej głowie. Wiosną o wschodzie w Wielkopolsce widziałem wiele tych chmur. Nabawiłem się obaw. Zapytałem znajomego z tej rzeczywistości. Mówi mi, żebym się nie martwił. Nikt na masową skalę nie truje. Ja się więc nie martwię.

Na masową skalę nie jesteśmy truci. Czy ktoś czasem gdzieś kiedyś? Możliwe, ale to takie samo zagrożenie jak bakterie w powietrzu, woda z wodociągów, czy żywność - nie większe.

Bardziej wierzę koledze, który pół życia siedzi na lotniskach niż w różne raporty. Wolno mi? Każę Tobie i Pawłowi coś?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Leszek, 2012.10.07 o 14:15
no jasne, ale pisanie wprost, że teksty o chemtrails to wrzutki to chyba trochę za ostro pojechane i niezasłużenie. Nikogo nie zamierzam do niczego przekonywać. Piszę o tym co widzę, bo wg. mnie jest powód do obaw i np. podejmowania działań by się zabezpieczyć. Jeśli np. słyszy się z analiz w stanach (bo w Polsce nikt ci nie poda ani nie zbada tego -- snioskowałem do instytucji państwowych bezskutecznie), że sypią aluminium i barem, to np. warto łykać antidota. Jeśli jest to działanie militarne, to np. znaczy że idzie wojna atomowa\. Nie chcesz o tym czytaj to nie czytaj, tylko nie przyprawiaj gęby tym co się stawiają i piszą. Wierzysz koledze, że on wszystko wie, twoja sprawa, ale dyskredtytowanie innych -- nie bardzo
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Christophoros Scholastikos, 2012.10.07 o 14:20
Moja ocena jest taka, że chemtraisl (przynajmniej w formie totalnej) to wrzutka.

Nie oceniam Ciebie, ani Twoich działań. Różnimy się w ocenach tej samej rzeczywistości. Ja Ciebie za to nie zabiję, a Ty mnie?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Leszek, 2012.10.07 o 16:15
no widzisz, czy widoczna zrzutka może być niejnasną wrzutką?
Oczywiście, że takie teksty jak tu napisałeś, nie zmienią mojego zdania, potwierdzonego przez naukowców, bo ja im bardziej wierzę niż wojskowym, zobowiązanym przysięgą do nieujawniania tajemnicy wojskowej, albo pracownikom instytucji rządowych, którzy nie będą ciąć gałęzi na jakiej siedzą.
Nie jest to też powodem do ew. agresywnych działań, Christo. Jest mi po prostu przykro, bo to już któryś raz z rzędu kiedy człowiek chce coś pożytecznego zrobić i dostaje fleka.
Dam Ci taki przykład:
Po 2010 toczy się dyskusja co się stało, co się dzieje i co robić. Zakładam bloga na S24 i piszę o tym, promując rozwiązanie pod nazwą Wspólna Sprawa, ale piszę też o chemtrails. Niby nie godzi w PiS, ale pojawiają się pisowcy, którzy mnie tam bojkotują a jeden pseudonim nawet po mojej spince ze ściosem pozwala sobie na wrzutkę pod moim adresem, że widocznie gen. kiszczak coś na mnie ma, skoro piszę co piszę.
Przechodzę więc na Nowy Ekran by promować tą samą koncepcję. Piszę też o chemtrails. Wtedy pojawia się pewna pani, która, nie odnosząc się do faktów ani meritum, od razu chce mnie skasować informując, że jestem związany z "internetową sektą," i prewencyjnie podaje moje nazwisko w tagu, dzięki czemu do dziś na 1 stronie wyszukiwarki google moje nazwisko łączy się z "sektą" Jest to oczywistą bzdurą, bo inkryminowana inicjatywa jest po prostu stroną internetową, o oczywistych i czytelnych założeniach, nikogo nie wciąga, nie ma sekciarskiej struktury przywództwa. No ale nie jest katolicka, tylkon gnostyczna i ariańska. Pojawiają się sprzeczne z prawdą informacje, itp.
Teraz, zaraz potem jak proponuję tu publicznie rozwiązania Wspólnej Sprawy, pojawia się tekst sugerujący, że chemtrails to wrzutka. Co to jest wrzutka nie muszę mówić. Tak samo jak ktoś, kto dokonuje wrzutki. A że pisałem tu o chemtrails i nie tylko tu to każdy to wie, więc nie wiem czy mam Ci wierzyć jak mnie zapewniasz, że "nie oceniam Ciebie" Wreszcie jak polemizujesz to z konkretnymi tekstami i zawartymi w nich argumentami, a ja takie pisałem, więc słowo wrzutka muszę odnosić do swojej publicystyki.

Więc ciekawe jakbyś się poczuł, gdyby Ciebie dotykała taka seria zdarzeń, która (de facto, choć niezasłużenie) podważa Twoją wiarygodność.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Jacek, 2012.10.07 o 18:06
Wszyscy mówią o jakiejś wrzutce.
A ja dalej nie wiem co to jest.
Albo "cool"- zimny? Czy ok?
Lemingi, trole, zbanować, flek (przy bucie?)
Ostatnio modne jest "tak naprawdę"
Czasami trudno się połapać w tych neologizmach.
Ja wolę jednak konkretny język polski.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Piotr Świtecki, 2012.10.07 o 18:10
Wrzutka - chwytliwy temat, który skupia i odwraca uwagę od spraw istotniejszych. Zabiera czas i energię.
Przy czym w tej chwili Słownik Języka Polskiego jeszcze tego znaczenia nie podaje +www.sjp.pl
Język jest żywy, musi nadążać za rzeczywistością ;) Ale oczywiście bez przesady.
Pozdrawiam!
Aha, co z tą trawą i niebem? Patrzył Pan?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Leszek, 2012.10.07 o 18:25
i tym się różni wrzutka od bzdeta: bzdeta puścić może głupek przekonany o wadze jakichś nieistotnych rzeczy ale wrzutka sugeruje świadome mydlenie oczu i odwracanie uwagi od spraw istotnych (nota bene opryskiwanie absolutnie nie ma wpływu na zdrowie i to jest oczywiste, prawda?). Więc kto takie rzeczy robi? Komu zależy na tym by puścić w kanał, na manowce? Eliminatki i wrzutki robią specsłużby lub establiszment... I my sobie serwujemy taki język. Dla spójności środowiska? Czasem trzeba się zastanowić co się mówi.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Leszek, 2012.10.07 o 18:15
no właśnie...
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Christophoros Scholastikos, 2012.10.08 o 11:33
Leszku, po pierwsze nie znam całej Twojej działalności internetowej. Dobrze by było byśmy rozmawiali tu i teraz, a nie o rzeczach mnie niedotyczących.

Po drugie, nigdzie nie podważałem Twojej wiarygodności. Nie mogłem się domyślić, że chemtrails jest przyspawane do Ciebie jak dodatkowa kończyna. Komentowałem chemtrails, nie Ciebie. Więc naprawdę ochłoń.

Wrzutka. To też nie znaczy, że oskarżam Ciebie. Być może tkwisz w błędzie. Może to Ty masz rację, a ja jestem łatwowierny, że zdaję się na człowieka godnego mojego zaufania. Ty tego człowieka nie znasz i Tobie trudniej. Czy wymagam od Ciebie byś uwierzył, że to człek honoru? Nie.

Uważam, że jesteś szczerym człowiekiem i działającym w dobrej wierze. Termin wrzutka używam do określenia ogólnego. Wrzucać może ktoś świadomie i złośliwie. Powtarzam ostatni raz, nie mam na myśli Ciebie.

Uporałem się z tematem, który mi się śnił po nocach. Już się nie śni. Podzieliłem się tokiem rozumowania, doświadczenia i konsultacji. Wyciągnąłem swoje wnioski. Na koniec się z tego wszystkiego tłumaczę. Dla klarowności intencji.

Pozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Z samolotami nigdy nie wie, oj nie wie się.. 
Leszek, 2012.10.08 o 12:19
ok, sprawy nie było, rozumiem, poozdrawiam
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Zdjęcia pojemników na chemikalia w samolotach 
Christophoros Scholastikos, 2014.06.13 o 09:05
+www.facebook.com

Coś tam jednak rozpylają. Pozostaje pytanie o skalę.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Zdjęcia pojemników na chemikalia w samolotach 
Paweł Tonderski, 2014.06.13 o 12:43
A nie chciałeś wierzyć, to jest tłumaczone badaniami niskich warstw atmosfery ziemskiej i badaniami pogodowymi. :)))

I jeszcze raz, to nie są samoloty wykorzystywane do ruchu pasażerskiego, w lotach komercyjnych, są to najczęściej samoloty niekomercyjne, inaczej wojskowe lub korporacyjne, albo prywatne...
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Zdjęcia pojemników na chemikalia w samolotach 
Piotr Świtecki, 2014.06.13 o 12:51
Nikt nigdy nie twierdził, że z samolotów nie są zrzucane chemikalia.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Zdjęcia pojemników na chemikalia w samolotach 
Paweł Tonderski, 2014.06.13 o 12:56
Ale było pisane, że nikt na świecie takich oprysków nad dużymi skupiskami ludzkimi nigdy nie przeprowadzał.

Tak mnie się wydaje, że ktoś tutaj to pisał. I jeszcze to, że pisanie o tych chemicznych smugach, to odwracanie uwagi od spraw ważnych i bardzo ważnych, jak nie najważniejszych.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Zdjęcia pojemników na chemikalia w samolotach 
Piotr Świtecki, 2014.06.13 o 14:31
Oj, chyba też nie było. Przecież na przykład od dekad są prowadzone opryski rozpraszające chmury przed defiladami w Moskiwe.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Zdjęcia pojemników na chemikalia w samolotach 
Paweł Tonderski, 2014.06.13 o 14:47
Tak ale tam nie wykorzystywano do tego baru, tylko sól przemysłową.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Zdjęcia pojemników na chemikalia w samolotach 
Piotr Świtecki, 2014.06.13 o 15:07
A gdzie jest bar?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Zdjęcia pojemników na chemikalia w samolotach 
Paweł Tonderski, 2014.06.13 o 15:18
Nie tylko bar, ale i inne metale ciężkie i pierwiastki chemiczne, w tym rtęć, aluminium i lit*. W tych opryskach chemicznych, one jakoby mają również odgrodzić ziemię od promieniowania kosmicznego, do tego jakoby służą, a tym samym mają obniżyć temperaturę na Ziemi. Te opary, które w ten sposób tworzą ochronę nad Ziemią, odbijają promienie słoneczne, te szkodliwe dla Ziemi i ludzkiego życia.

W Stanach po tego typu opryskach przeprowadzano badania laboratoryjne na terenach dotkniętych tymi chemicznymi opryskami. To właśnie z nich wynikało, że w tych oparach jest bardzo dużo różnych polimerów i na przykład Baru i Litu.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Zdjęcia pojemników na chemikalia w samolotach 
Piotr Świtecki, 2014.06.13 o 15:20
Chodzi mi o to, że nie znam powodów, by wierzyć, że nad dużymi skupiskami ludzkimi są przeprowadzane regularne opryski z metali ciężkich lub rtęci, aluminium, baru i litu. Jeśli są na to jakieś dowody, to bardzo proszę o ich wskazanie (i nie, nie wystarczy pokazać palcem na byle smugę kondensacyjną).
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Zdjęcia pojemników na chemikalia w samolotach 
Paweł Tonderski, 2014.06.13 o 15:37
W tym problem, że oprócz raportu Rockefellera i kilku wypowiedzi byłych pracowników CIA nie ma na to żadnych dowodów, są oczywiście filmiki na YT, są te badania i nic więcej. Były też pytania w tej sprawie do Kongresu albo Senatu w Stanach, jednak jak dotąd nie opowiedziano na te pytania konkretnie, wręcz próbowano je ośmieszyć i skompromitować.

ps

To samo z komisją i pytaniami rodzin ludzi, którzy zginęli w zamachu na Bliźniaki w Nowym Jorku, na ponad 70% pytań nigdy nie odpowiedziano.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Zdjęcia pojemników na chemikalia w samolotach 
Piotr Świtecki, 2014.06.13 o 15:50
Zatem:
1. nie ma żadnych dowodów, by uważać, że takie opryski mają miejsce;
2. już przy wcześniejszych rozmowach wykazywane było, że inne sposoby (niż opryski z samolotów) byłyby znacznie lepsze.
Podsumowując: dlaczego my znowu tracimy na ten temat "moc swobodną"? Bo sezon ogórkowy? ;-)
Pozdrawiam.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Zdjęcia pojemników na chemikalia w samolotach 
Paweł Tonderski, 2014.06.13 o 16:08
Tym razem to nie ja wywołałem ten temat jako pierwszy, chociaż uważam odmiennie od Ciebie, że to nie jest temat niezasługujący czy niegodny naszego czasu i pisania. Wręcz przeciwnie.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Zdjęcia pojemników na chemikalia w samolotach 
Jacek, 2014.06.13 o 16:26
Mam znajomego, pilota (emeryt). Mieszka we Wrocławiu -Strachowice.
Latał Lot-em po całym świecie.
Widuję go prawie co tydzień więc zapytam w tej sprawie i przekażę tu jego opinię.
Również jego wersję smoleńską.
Więc cierpliwości.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Zdjęcia pojemników na chemikalia w samolotach 
Jacek, 2014.06.14 o 10:09
Na pewnej wysokości nad ziemią tworzą się smugi kondensacyjne z resztek spalin + para wodna.
To wszystko zamarza tworząc drobny lód lub płatki śniegu. Smugi mogą się utrzymywać przez dłuższy czas w atmosferze.
Z drugiej strony dobrze wiedzieć,że żyjemy w zwariowanym świecie gdzie nie rządzą rządy a służby specjalne.
Dopóki nie będziemy mieć kontroli nad nimi, dopóty wszystko jest możliwe.
Człowiekiem można manipulować.
Często za korzyści materialne lub inne obietnice zrobi wszystko (potwierdzi fałsz lub zaprzeczy prawdzie)

Smoleńsk- błąd i brawura pilotów (za późne ponowne włączenie silników do dalszego lotu, mała wysokość nad ziemią)
Stanowisko pilota.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Zdjęcia pojemników na chemikalia w samolotach 
MatiRani, 2014.06.15 o 05:05
Jacku,

Smugi - pelna zgoda. Robia sie same. Kazde dziecko to wie.

Powiedzmy jednak, ze aby byc scislym, musimy liczyc sie z opylaniem stratosferycznym chemikaliami ze specjalnych samolotów. Na pewno sie to robi i na pewno nikt tego nie moze wykluczyc. Tyle ze sa to eksperymenty na mala skale. NA prewno niezdolne do zmian klimatycznych na skale kontynentu czy stanu. Moze na miasto.

Co do Smolenska, to trzeba ustalic pewne fakty na 100%:

1. Brzoza byla przecieta wczesniej czy nie?
2. Brzoza moze przeciac skrzydlo samolotu?
3. Samolot lecacy tak nisko moze sie przewrócic na plecy?
4. Rozrzut odlamków samolotu jest sgodny z inercja jego czesci niorac pod uwage kierunek lotu? ( chodzi mi o to, ze te 50 ton aluminium i stali lecace te 250km/h nie moze sobie poleciec ani daleko w bok ani do tylu, fizyka i logika na to nie pozwola )

Móglbys te pytania przekazac znajomemu pilotowi?
serdecznie
Macko
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Zdjęcia pojemników na chemikalia w samolotach 
Hanys, 2014.06.13 o 19:56
Małe sprostowanie do PS.
Nie Bliźniaki, lecz Trojaczki: WTC1 + WTC2 + WTC7 jednego dnia.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Zdjęcia pojemników na chemikalia w samolotach 
Paweł Tonderski, 2014.06.13 o 16:24
Przypominam o inżynierii pogodowej, ostatnio wynikiem jej, a dokładnie zabawy w Boga, były katastrofalne opady śniegu w Stanach Zjednoczonych trwające kilka miesięcy, a to wszystko jest zwalane na emisję gazów i na globalną zmianę klimatu na całej ziemi, za którą jakoby winę ponosi tylko człowiek, co jest wierutną bzdurą, jednocześnie nikt z tych, którzy to propagują nie zająknie się, że efektem tych anomalii pogodowych może być właśnie inżynieria pogodowa, która w rękach możnych tego świata jest bronią, tak można przecież wpływać na ceny żywności, energii i innych dóbr wytwarzanych przez inne narody, które tej broni w swoich arsenałach nie posiadają...


I jeszcze jedno, zmiany klimatyczne na Ziemi to zupełnie coś naturalnego i cyklicznego, klimat na Ziemi zmienia się radykalnie, co około 12 tysięcy lat z bardzo zimnego na bardzo ciepły. Najgorsze w tym wszystkim jest sztuczne wpływanie na pogodę i zabawa w Boga, o której tzw. Zieloni i ekolodzy nawet się nie zająkną. A trzeba wiedzieć, że właśnie ci Zieloni są finansowani przez ONZ, w tym przez WHO, i innych możnych tego świata, którzy na tym ekobiznesie i ekoterroryzmie dorabiają się wielkich fortun, a tym samym dzięki temu posiadają władzę na obecnym światem...
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Zdjęcia pojemników na chemikalia w samolotach 
Piotr Świtecki, 2014.06.13 o 17:08
Skąd wiadomo, że te opady śniegu były wynikiem inżynierii pogodowej?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Zdjęcia pojemników na chemikalia w samolotach 
Paweł Tonderski, 2014.06.13 o 17:16
Na tych szerokościach geograficznych śnieg to rzadkość, a już takie długotrwałe mrozy i opady śniegów to cud, a zima w USA na tych szerokościach trwała w tym roku ponad trzy miesiące, no i te mrozy, -30 stopni C. To swoisty rekord. Nie ma żadnych dowodów, to są spekulacje i podejrzenia. Nic więcej.

Nowy Jork, Boston i Filadelfia są położone na tej samej szerokości geograficznej co Hiszpania.

ps

Szerokości czy długości?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Zdjęcia pojemników na chemikalia w samolotach 
MatiRani, 2014.06.16 o 01:04
+pl.wikipedia.org ...
To raz.
Dwa - lodowce Patagonii sa na SZEROKOSCI geograficznej Wroclawia, gdzie uprawia sie winnice... piernik , wiatrak, Rzym i Krym, ok?...

Klimat jest zmienny wedlug praw które nie do konca rozumiemy. 800 lat temu na wyspie Wielkiej Brytanii uprawiano winorosl a 400 lat temu na zamarznietej Tamizie sprzedawano skaramelizowane jablka na straganach. Nie tak dawno, rok 1974 bodajze, odwazni z Helu POSZLI do Szwecji. Nie ma cudów ani spisków w pogodzie. Jest, natomiast, Goldman Sachs zarabiajacy prowizje na obrocie bonami weglowymi. Gupi Goje sie podniecaja a "mondrzy lucie" pobieraja prowizje od obrotów pustymi papierami. Wy, Tonderski, macie byc mondrym polokiem a nie ... goyem.
Ponial... ?
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Zdjęcia pojemników na chemikalia w samolotach 
MatiRani, 2014.06.15 o 03:19
Poprawne pytanie. Skad wiadomo?
Ignoranci zawsze wymyslaja bzdety, to wiadome i normalne. Madrzy uzywaja logiki i wiedzy aby filtrowac bzdety.
Bzdeta powtarzana miliard razy przez milion osób pozostaje bzdeta.
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Zdjęcia pojemników na chemikalia w samolotach 
Christophoros Scholastikos, 2014.06.14 o 14:57
Nie no, ustalenie padło, że jeśli się to faktycznie dzieje, to nie jest na skalę ultra masową. Nikt nie wykluczył tego, że próby są podejmowane.

Temat ciągle żywy :).
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Zdjęcia pojemników na chemikalia w samolotach 
MatiRani, 2014.06.16 o 02:24
No wlasnie....
Bromek srebra pozwala na "skroplenie" chmury i spowodowanie deszczu.
Raz - musi byc chmura.
Dwa - trzeba miec ( kupic ) bromek srebra
Trzy - trzeba wynajac samolot na rozpylanie.
...
4 - spadnie deszcz. Ok. Oplacalo sie? Nie zawsze.

pozdrówka
MAcko
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Zdjęcia pojemników na chemikalia w samolotach 
Paweł Tonderski, 2014.06.16 o 12:34
Nie bromek srebra tylko bar, i nie do skraplania chmur tylko do wywoływania przeróżnych objawów u ludzi, ale bar w tych chmurach ma również inne zastosowanie, chroni naszą ziemię prze promieniowaniem kosmicznym, ale również dzięki tym metalom ciężkim i pierwiastkom chemicznym można używać broni energetycznej na dużych odległościach, badania Tesli.

A tam co napisałeś trollu na górze dyskwalifikuje się w moich oczach kompletnie, "Wy" to piszcie sobie do Wojtasa i swoich przydupasów z narodowych komuchów, którzy kiedyś służyli Moskwie a obecnie udają patriotów zatroskanych o losy Polski, wczoraj komisarze partyjni, a dzisiaj filozofowanie i myśliciele... Paniał? A i żyda to "se" najpierw poszukaj wśród swoich znajomych i rodziny, ćwierćinteligencie od "wklej i zapisz".

Nie mam na myśli nagłych zmian pogodowych tylko całych er zlodowaceń aż do zmiany klimatu na całej ziemi, gdzie lód-zlodowacenia i lodowce w ogóle nie występują. To jest właśnie ta cykliczna zmiana klimatu na całej Ziemi. Obecnie ziemia jest w momencie tej zmiany, wychodzimy z ery zimnej - małego zlodowacenia, a przechodzimy w erę ciepła, gdzie na końcu nie będzie w ogóle zimna, biegunów ze stałym lądolodem, lodowców, ale to jest jeszcze dla nas ludzi i całej ziemi daleka przyszłość, jednak już teraz odczuwamy te zmiany w klimacie, jednak najgorsze i najbardziej niebezpieczne jest właśnie ingerencja ludzi w zmianę klimatu, inaczej inżynieria pogodowa, której doświadczamy, a z tym właśnie wiążą się kolosalne zyski możnych tego świata...
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
Re: Zdjęcia pojemników ... w samolotach 
MatiRani, 2014.06.16 o 20:45
bzdety
pozdrówka i zycze mniej muchomorków a wiecej nauk scislych.

+pl.wikipedia.org
( jodek srebra )
zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć  
login:
hasło:
 
załóż konto, załóż bloga!
Więcej funkcji, w tym ocenianie i komentowanie artykułów.
odzyskaj hasło
najnowsze komentarze
Re: Tato, podjąłem decyzję..
MatiRani → Christophoros Scholastikos
Re: Tato, podjąłem decyzję..
MatiRani → Marek Stefan Szmidt
Re: Tato, podjąłem decyzję..
Marek Stefan Szmidt → MatiRani
Re: Tato, podjąłem decyzję..
MatiRani → Christophoros Scholastikos
Re: Tato, podjąłem decyzję..
Christophoros Scholastikos → Piotr Świtecki
Re: Tato, podjąłem decyzję..
Piotr Świtecki → Christophoros Scholastikos
Re: Niech Żyje Francja!
Greg Poo → Christophoros Scholastikos
Re: Tato, teraz to się wściekłem..
Marek Stefan Szmidt → Christophoros Scholastikos
Re: Tato, teraz to się wściekłem..
Christophoros Scholastikos → Piotr Świtecki
Re: Tato, teraz to się wściekłem..
Christophoros Scholastikos → Marek Stefan Szmidt
Re: Tato, teraz to się wściekłem..
Marek Stefan Szmidt → Christophoros Scholastikos
Re: Tato, teraz to się wściekłem..
Piotr Świtecki → Christophoros Scholastikos
Re: Narodziny dobra
Marek Stefan Szmidt → Christophoros Scholastikos
Re: Niech Żyje Francja!
Marek Stefan Szmidt → Christophoros Scholastikos
więcej…