Religia | 2014.07.24 16:22 07.25 08:44 |
Mason może być katolikiem, ale katolik masonem nie? Właśnie tak | Christophoros Scholastikos | | | Wysłuchaliśmy masonów, posłuchajmy Kościoła | Dotykam tematu dla przypomnienia lub doinformowania katolików o 280 latach niezmienionego stanowiska Kościoła, zawierającego ponad 400 dokumentów w tym 14 encyklik papieskich. Także obecnie przynależność do masonerii jest dla katolika niedopuszczalna, odmienne stanowisko prezentują sami masoni. | Ideały masońskie ciekawie prezentowane i dobrze brzmiące mogą się wydać bardzo atrakcyjne. Jednak nie wszystko złoto co się świeci. Wpis dedykuję osobom, które się uważają za katolików. W mniejszym stopniu dotyczy on osób, które z wielu pieców by chciały jeść chleb wybierając sobie co wygodne lub ładne.
Osobnym tematem jest "polskość a masoneria", choćby tylko z uwagi na licznych działaczy masońskich, których można by uznać za polskich patriotów. W tym wpisie krótki spacer tylko po katolickiej linii.
Od dłuższego czasu na portalu pojawiają się wpisy Pana Marka Szmita nacechowane dużą dawką sympatii i uznania dla stowarzyszeń masońskich. Pan Marek chwali nie wszystkie ryty, a tylko ten sobie bliski. Kościół katolicki rozróżniając te podziały pozostaje w stosunku do wszystkich lóż niewzruszony.
Kościół to nie tylko budynki. Kościół to również dogmaty, czyli prawdy wiary. Wypróbowane, pewne, niezawodne. Jeśli są problemy to wynikają one z tego, że się je pomija lub lekceważy. Nawet problemy w samym kościele są skutkiem nie trzymania się prawd wiary. W większości objawionych, częściowo dointerpretowanych. Poddanych próbie czasu. Bycie częścią Kościoła to również poleganie na papieskim nauczaniu i na prowadzeniu duszpasterzy.
Więc bardziej od stanowiska masonów o stanowisku Kościoła, trzeba polegać na stanowisku Kościoła. Dotyczy to z pewnością samych katolików.
Jak więc traktować masonów? Jak braci, którzy potrzebują: prawdy, czyli Chrystusa i drogi, czyli Chrystusa i życia wiecznego, czyli uchwycenia się Chrystusa. Nie wstępować jednak do ichniejszych stowarzyszeń. Co do przyjmowani rad i współpracy to tylko to co mieści się w granicach chrześcijańskiej moralności.
Z inkwizytorskim pozdrowieniem!
----------------------------------------------------------------------
Posiłkując się pracą Roberta Wójtowicza kilka zdań o stanowisku Kościoła o masonerii w wieku XX.
"Codex Iuris Canonici" ogłoszony przez Benedykta XV 27 maja 1917 roku w Konstytucji Apostolskiej "Providentissima Mater Ecclesia" stanowił ukoronowanie wszystkich posunięć Kościoła związanych z wolnomularstwem i zawierał bardzo mocno zaakcentowane potępienie wolnomularstwa.
Kanon 2335 mówił, iż "katolicy, wstępujący do sekty masońskiej względnie do jej podobnych stowarzyszeń, walczących z Kościołem i z legalnymi władzami cywilnymi, popadają tym samym w ekskomunikę, zarezerwowaną Stolicy Apostolskiej simpliciter".Tak więc tutaj relacja Kościoła do wolnomularstwa ukazana była aż nadto wyraźnie.”
Następnie coś o SWII:
„(…)Sobór Watykański II zachwiał w wielu środowiskach niezłomne do tej pory przekonanie o zdecydowanie negatywnym stosunku Kościoła do wolnomularstwa. Było to nieuzasadnione gdyż mimo pojawiających się niekiedy wypowiedzi interpretowanych jako zezwolenie na bratanie się katolików z masonami oficjalna deklaracja Kongregacji Doktryny Wiary z 17 grudnia 1981 podkreślała, że "dotychczasowa praktyka dyscyplinarna Prawa Kanonicznego nie została w niczym zmodyfikowana i obowiązuje w całej pełni" tak więc "nie została zniesiona ekskomunika ani inne przewidziane kary". Wydawało się, że to rozwiało większość wątpliwości.”
Mamy również głos późniejszego papieża Benedykta XVI:
(…)„W podpisanym przez kardynała Josepha Ratzingera dokumencie możemy więc przeczytać: "Negatywna ocena Kościoła o wolnomularskich zrzeszeniach pozostanie niezmieniona, ponieważ ich zasady były zawsze uważane za nie do pogodzenia z nauką Kościoła i dlatego też przystąpienie do nich pozostaje nadal zabronione. Wierni, którzy należą do wolnomularskich zrzeszeń, znajdują się więc w stanie ciężkiego grzechu i nie mogą przyjmować Komunii Świętej". Wobec licznych wątpliwości podkreślono również, że "lokalne autorytety kościelne nie mają prawa wypowiadać się na temat istoty wolnomularskich zrzeszeń w sposób, który mógłby umniejszyć to co powyżej ustalono w zgodności z intencją deklaracji tejże Kongregacji z dnia 17 lutego 1981 roku".”
Pod koniec lat 70 tych z masonami obradowała specjalna Kościelna komisja. Co ciekawe i godne podniesienia obrady te odbywały się w bardzo sympatycznej atmosferze, co odpowiada doświadczeniu portalowemu. Obrady skończyły się oczywiście podtrzymaniem stanowiska Kościoła, wobec tego, iż jak stwierdzono charakter masonerii pozostał niezmienny. Dla chcących poznać teologiczne uzasadnienie przytaczam nadal za Norbertem Wójtowiczem:
(…)”Wyraźnie stwierdzono tu więc nie tylko istnienie pewnych różnic, ale wręcz przeciwności które uznano za fundamentalne i niepokonywalne. Wynikało to stąd, że: ,,Sama istota masonerii nie zmieniła się. Przynależność do masonerii powoduje podważenie fundamentów istnienia Chrystusa. Dokładna analiza rytuałów i podstawowych zasad oraz obiektywne stwierdzenie, że po dzień dzisiejszy w masonerii nie zaszła żadna zmiana, prowadzi do następującego, oczywistego wniosku: równoczesna przynależność do Kościoła i masonerii nie jest możliwa''.
Swoje spostrzeżenia dotyczące zasadniczych sprzeczności, powodujących taki właśnie wniosek kończący te prace, Episkopat Niemiec wyjaśnia w następujących punktach:
1) Relatywizm i subiektywizm w podejściu do religii stanowią dwie fundamentalne zasady postawy masońskiej;
2) Zgodnie z masońską koncepcją prawda jest czymś subiektywnym. Zaprzecza się tam jakiejkolwiek możliwości obiektywnego poznania prawdy, a takie podejście uniemożliwia przyjęcie katolickich prawd dogmatycznych;
3) Koncepcja religii jest relatywistyczna, głosi ona, iż wszystkie religie są jedynie próbami wyrażenia prawdy o Bogu, a co za tym idzie, wszystkie powinny być stawiane na tym samym poziomie;
4) Przewijająca się w masonerii idea Wielkiego Architekta Wszechświata ma niewątpliwie charakter deistyczny. Bóg nie będący osobą sprowadzony jest z pozycji "kogoś" do roli "czegoś";
5) Masoneria nie uznaje możliwości Bożego Objawienia, głoszone przez nią pojęcie Boga nie jest zgodne z chrześcijańską wizją Boga objawiającego się w Chrystusie;
6) Głoszona przez wolnomularzy tolerancja w równym stopniu co osób dotyczy idei, bez względu na to czy są one ze sobą niesprzeczne;
7) Rytuały masońskie nie będąc sakramentami starają się sprawiać takie wrażenie tworząc niejako "konkurencję" dla przemiany sakramentalnej;
8) Cnota, a nie łaska stanowi prawdziwą wartość, człowiek może sam na drodze samoodkupienia osiągnąć doskonałość;
I ostatni punkt, będący niejako podsumowaniem tego wszystkiego co zostało w tym komunikacie podkreślone:
9) W związku z wymaganiem przez masonerię bezwzględnego podporządkowania się adeptów jej duchowości, nie mieliby oni możliwości praktykowania wymagań duchowych Kościoła.
Deklarację Episkopatu Niemiec kończy następująca myśl: "Chociażby nawet dokonano rozróżnienia pomiędzy masonerią - przyjaciółką Kościoła, a masonerią neutralną i przeciwną Kościołowi, podział mógłby sugerować, że dla katolików nie do przyjęcia byłaby jedynie masoneria nieprzyjacielsko ustosunkowana do Kościoła, podczas gdy w rzeczywistości celem naszym była właśnie masoneria odnosząca się do Kościoła przyjacielsko i w jej doktrynie stwierdziliśmy nieprzezwyciężalne trudności".”
(…) „Przykro jest widzieć czasem jak niektórzy "tradycjonaliści" zapominają o tradycyjnym "ubi papa ibi ecclesia" i mając do wyboru wypowiedzi Stolicy Apostolskiej i opinie wolnomularzy, te ostatnie właśnie uważają za bardziej wiarygodne. Być może dążąc w swym przekonaniu do tego by być "bardziej rzymskim" od papieża potrzebują szukać sobie nowych autorytetów. Może się to jednak czasem okazać ryzykowne, a nieomylność tych autorytetów zwodnicza.”
Źródło: www.effatha.org.pl
Godne polecenia w temacie: www.effatha.org.pl |
11649 odsłon | średnio 5 (8 głosów) |
Tagi: masoneria, katolicyzm, kościoł, Kościół Rzymskokatolicki, masoni, Loża, Wielka Loża, fartuszki, bracia. Re: Mason może być katolikiem, ale katolik masonem nie? Właśnie tak | | | Lona, 2014.07.24 o 20:52 | Czy mogę prosić Pana Inkwizytora (z całym szacunkiem dla tego urzędu)o podanie przykładu "działacza masońskiego, którego by można nazwać polskim patriotą" ?
Proszę przy tym zwrócić uwagę na to, że w sytuacji sprzeczności interesów Loży z interesami Polski , mason ma obowiązek na pierwszym miejscu postawić interes Loży.
Czy kogoś takiego można nazwać polskim patriotą,
"oto jest pytanie" ? ;) | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Mason może być katolikiem, ale katolik masonem nie? Właśnie tak | | | Piotr Świtecki, 2014.07.24 o 22:13 | Nasz Imperator Krzysztof J. Wojtas podnosi z kolei, że odsiecz Wiednia była w interesie Kościoła, ale wbrew interesom polskim.
Do tej pory dają się słyszeć zarzuty o "podwójną lojalność" katolików, mianowicie względem Polski i Watykanu. (Pomijam ich absurdalność i błędność, jako że tożsamość polska jest tożsamością katolicką; przytaczam po prostu, jak to niektórzy widzą, z kręgów słowiańsko-bolszewickich;)
Co do pytania: ciekawą postacią jest np. Kościuszko. Postępowiec, rewolucjonista, mason. Chwali go p. Bożena Keff (a więc najodjechańsze środowisko lewacko-żydowskie). Tymczasem jego przysięga na rynku krakowskim: "Ja, Tadeusz Kościuszko, przysięgam w obliczu Boga całemu Narodowi Polskiemu, iż powierzonej mi władzy na niczyj prywatny ucisk nie użyję, lecz jedynie jej dla obrony całości granic, odzyskania samowładności Narodu i ugruntowania powszechnej wolności używać będę. Tak mi Panie Boże dopomóż i niewinna męka Syna Jego." zapytaj.onet.pl No chyba, że on tylko tak, pod publiczkę i formalnie... | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Mason może być katolikiem, ale katolik masonem nie? Właśnie tak | | | Christophoros Scholastikos, 2014.07.25 o 09:21 | " Spośród czterech głównych autorów i redaktorów tekstu konstytucji tylko jeden - ksiądz Hugo Kołłątaj - nie był masonem."
Podaję za: www.przeglad-tygodnik.pl
Przy okazji smaczek z końcówki artykułu w powyższym linki "My nie definiujemy, co jest dobre, a co złe. Ważne, żebyśmy potrafili ze sobą rozmawiać. Wolnomularstwo zajmuje się poszukiwaniem i budowaniem całości z różnorodności."
Jan Henryk Dąbrowski na ten przykład "Legiony Dąbrowskiego miały demokratyczny, a zarazem wolnomularski charakter..."
www.przeglad-tygodnik.pl
Pod powyższym linkiem przemawia również Pan profesor Cegielski.
No, a na pytanie czy mason może być patriotą odpowiedź twierdząca jawi się sensowniej. Otóż intencje choćby były nimi rządy światowe i bratanie się narodów w duchu oderwania od Prawdy, a w ramach "budowania z różnorodności", powodują czyny, które na krótką metę są dla Polski budujące. Zresztą liczę, że ten wątek piękniej pociągnie Pan Marek :).
Przy okazji trafiłem na informację, że 20-30% europarlamentarzystów to masoni, którzy jednak ubolewają, iż czynniki chrześcijańskie nabierają większego znaczenia. Za gosc.pl
Kończąc tą kanonadę linków, pytanie o polskość w tym wszystkim. Czy polskość jako idea zgodzi się na to, iż integrować z sąsiadami będą ją bracia fatruszkowi na swoich obradach? Czy to nie sposób by uciec od mniej wygodnych dla lóż faktów i interesów? Czy to nie miejsce by po cichu rozprawiać się z wpływami Kościoła, bez oskarżeń o jego jawne zwalczanie? | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Mason może być katolikiem, ale katolik masonem nie? Właśnie tak | | | Lona, 2014.07.27 o 14:30 | Na liście widzę nazwisko Paderewskiego. Nie jestem w stanie sprawdzić tego czy jest to prawda, więc na dzień dzisiejszy powiem - nie wierze w to. Jeżeli ktoś kogo darze zaufaniem potwierdzi to (ze smutkiem) przyjmę to.
Co do H.Kołłątaja nie mam żadnych wątpliwości. Jego życiowe dokonania to potwierdzają. Szczególnie praca w Komisji Edukacji Narodowej. | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Mason może być katolikiem, ale katolik masonem nie? Właśnie tak | | | Christophoros Scholastikos, 2014.07.28 o 13:41 | Panie Marku, śpieszę otrzeć łzy.
Po pierwsze portal to nie RN. Choć sporo osób sympatyzuje to drugie tyle powątpiewa, krytykuje, posiada zdanie odmienne. Swobodne dyskusje o tematach żydowskich przecież powinna się Panu podobać, taka różnorodność..
Chyba, że pretenduje Pan do "rządu dusz" na portalu ale obawiam się, że tutaj panuje atmosfera podobna wiejskiej karczmie. Każdy może wejść i pogadać. Im dłużej się siedzi i gada tym bardziej widać, w ilu rzeczach się nie zgadzamy. A posłuch z mądrości bywa, że ustępuje posłuchowi z autorytetu, który się buduje dłużej niż jedną notką. Organizacji portalowej ani tajnej ani jawnej nie ma i pewnie nigdy nie będzie. A takie moje portalowe popieranie RN też jest śmieszne wobec tego, że występuję pod nickiem.
A etyczna studnia, proszę nie przesadzać i nie krytykować prezentacji sprawy od strony katolickiej. Nawet jeśli wydaje się Panu, że stanowisko Kościoła przeszkadza, to trudno. Takie ono jest.
Pozdrowienia! | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Mason może być katolikiem, ale katolik masonem nie? Właśnie tak | | | Marek Stefan Szmidt, 2014.07.28 o 16:29 | Szanowny Panie Krzysztofie,
i Ja śpieszę otrzeć lico zatroskane... :-)
po primo: nigdy nie wydawało się Mojej Osobie, aby Kościół katolicki w czymkolwiek przeszkadzał.
po secundo: swobodne dyskusje na tematy Współobywateli przy pejsach są jak najbardziej wskazane, istnieje też masa wspaniałych i kulturalnych dowcipów, lecz żadna dyskusja nie może odbywać się na poziomie obsesji.
po tercio: paradoks, polegający na tym, iż Osoby tak bardzo wierzące w organizacje spiskowe, Same żadnej nie tworzą - w co i oczywiście pozwalam Sobie nie wierzyć :-)
* * *
Przeczytałem uważnie i to, co powiedział był Pan Profesor Cegielski oraz Pańskie wpisy.
Widzę brak zrozumienia, wynikający z niezrozumienia tematu.
Mógłbym "przejechać się" po argumentach podawanych przez Stowarzyszenie EFFATHA, dotyczących "masonerii", lecz Osoby te - w dobrej wierze - walczą z sektami, a Wolnomularstwo nie jest organizacją religijną, ani polityczną, więc zamilknę.
Zwrócę Panu jednak uwagę na "moc" przytaczanych argumentów, które podał Pan dalej i bezkrytycznie, choć kwestia ta jest łatwo sprawdzalną, a dotyczy Ciążenia, w którym pomimo tego wszystkiego co Pan przytoczył, odbył się niedawno duży, międzynarodowy Kongres Wolnomularski, na którym obecne były Obediencje z całego świata...
Więc jak to jest z podaną przez Pana informacją:
"pełniący obecnie nadzór konserwatorski nad obiektem Jan Skuratowicz nie chce nawet o masonach rozmawiać..."
tyle w tym upale
pozdrawiam Pana serdecznie
MStS | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Mason może być katolikiem, ale katolik masonem nie? Właśnie tak | | | Christophoros Scholastikos, 2014.08.01 o 16:27 | Jeśli dobrze zrozumiałem Pana komentarz to sugeruje Pan, że mało rozumiem, linkuję łatwo podważalne argumenty i bezrefleksyjnie podchodzę do tematu. Same oceny, zero odniesień.
AAA! Apropos spiskowych organizacji. Pozwolę sobie na małą refleksję. Jestem zdania podebranego od Krzysztofa Wojtasa, że dziś największe szanse mają organizacje jawne. Jestem sympatykiem RN bo nie członkiem (nie należę do żadnej organizacji wchodzącej w skład) czego nie ukrywam ani wśród znajomych pod nazwiskiem ani tutaj pod nickiem. Na portalu też nie ma żadnej organizacji oprócz roboczej grupy administracyjnej. Po tym co kto pisze widać co kto myśli, a dwóch takich samych osób na tym portalu nie uraczysz :).
Ukłony | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Mason może być katolikiem, ale katolik masonem nie? Właśnie tak | | | Piotr Świtecki, 2014.07.27 o 07:13 | Szanowny Panie Marku, czy właściwie rozumiem - przynależność do masonerii jest sprawą mocno sformalizowaną i - pod względem, że tak to ujmę, biurokratycznym - jednoznaczną? Czyli istnieją zawsze nie osobowe, a dokumentalne źródła (oby mniej podatne na manipulacje, niż "teczki"), pozwalające stwierdzić przynależność, bądź nieprzynależność danej osoby do owego szlachetnego stowarzyszenia? | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Mason może być katolikiem, ale katolik masonem nie? Właśnie tak | | | Marek Stefan Szmidt, 2014.07.27 o 17:06 | Szanowny Panie Piotrze.
Każda Obediencja Wolnomularska jest w każdym państwie tego świata oficjalnie zarejestrowana sądownie (w Polsce KRS), jako stowarzyszenie.
W dokumentach KRSu są podane imiennie władze i nazwiska członków, sprawozdania finansowe, etc.,tak więc panuje pełna jawność publiczna.
Jednocześnie zaznaczam, iż stanowisko we władzach stowarzyszenia nie musi pokrywać się z urzędem lożowym.
Posiadając wgląd w te dane każda Osoba może sobie sprawdzić, czy Pan X. jest, czy nie jest członkiem stowarzyszenia.
Niestety - to wszystko za proste i za mało ekscytujące, więc "uprawia się" masonologię sensacyjną, na której można zarobić, lub/i uzyskać status "eksperta".
to na tyle w tej duchocie
pozdrawiam Pana serdecznie
MStS | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Mason może być katolikiem, ale katolik masonem nie? Właśnie tak | | | Christophoros Scholastikos, 2014.07.28 o 13:29 | Panie Marku, to bardzo celna uwaga o wielkim znaczeniu dla rozmów o wolnomularstwie. Zdecydowanie ścina sporą dawkę emocjonalnego podniecenia wśród "niszczycieli masonów" ośmieszając ignorancję.
W Polsce na mocy art. 13 Konstytucji organizacje przewidujące utajnienie członkostwa są nielegalne. Co warte podkreślenia i Pan też wspomina struktura organizacyjna i hierarchia nie podlega już temu obowiązkowi.
Z pewnością członkowie administracji, a już wyższych szczebli powinni wyraźnie deklarować przynależność do wszelkich organizacji, czy to religijnych czy ideowych. Stąd taki wniosek jest zasadny www.fronda.pl
Wobec tego zapisu konstytucji i obowiązującego prawa o stowarzyszeniach przy jawnym członkostwie można działać i realizować swoje statutowe cele. Zaufanie w kręgu osób zaangażowanych trudno traktować jako 33 poziom wtajemniczenia :).
Oczywiście istnieją możliwości budowania organizacji opartej o stowarzyszenie ale większej. Choćby wodzowie mogą być dajmy na to wykreślani z listy stowarzyszenia, czy lista członków stowarzyszenia to ledwie wierzchołek góry lodowej lub fundament piramidy. Jednak nie ma sensu tego rozważać wobec braku przesłanek, znając poziom zaangażowania społecznego Polaków to pewnie stowarzyszenie ledwie zipie :).
Pzdr
ps. Jednak obecny kodeks karny nie posiada zapisu o karalności udziału w tajnym stowarzyszeniu. | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Mason może być katolikiem, ale katolik masonem nie? Właśnie tak | | | Marek Stefan Szmidt, 2014.07.26 o 20:56 | Szanowny Panie Krzysztofie,
dałem 5 pkt. za dociekliwość.
ekskomuniki dotyczą - głównie - włoskich Karbonariuszy, zagrażających Kościołowi oraz Wielkim Wschodom - organizacjom para-masońskim o podłożu ateistycznym, co zresztą wynika z umieszczonego przez Pana cytatu:
"katolicy, wstępujący do sekty masońskiej względnie do jej podobnych stowarzyszeń, walczących z Kościołem i z legalnymi władzami cywilnymi, popadają tym samym w ekskomunikę, zarezerwowaną Stolicy Apostolskiej simpliciter".
Proszę zwrócić (rzetelną) uwagę na fakt, iż nigdy nie ekskomunikowano Wielkiej Zjednoczonej Loży Anglii (UGLE), której Protektorem jest Król Anglii, obecnie Elżbieta II, a jedynie Osoby i ich związki, które uważają, iż aby zostać Wolnomularzem, wystarczy założyć fartuszek i merdać kielnią :-)
Poza tym, aby będąc Katolikiem można było zostać przyjętym do Loży, należy przedstawić pisemną zgodę swojego Biskupa.
Ja taką zgodę posiadam i przedłożyłem ją przed rozpoczęciem wszelkich procedur.
Summa summarum, niech każdy zajmie się Swoją pracą na rzecz Europy Ojczyzn, nie szukając wrogów, tam, gdzie ich nie znajdzie.
pozdrawiam wakacyjnie
MStS
PS. nasuwa się pytanie, czy Ruch Narodowy spotkał się z kontrakcją Wolnomularstwa Narodowego, czy może raczej... ze zrozumieniem i wsparciem intelektualnym? | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Mason może być katolikiem, ale katolik masonem nie? Właśnie tak | | | Christophoros Scholastikos, 2014.07.28 o 14:20 | Panie Marku, żydów już w swoim życiu poznałem i tych jawnych i tych co całe życie udają, że nie (kolega z którym się wychowywałem). Teraz widzę, że mnie kolejny zaszczyt kopnął w poznawaniu świata :).
Kościół używa ekskomuniki, interdyktu, bądź stwierdzenia, że jest się w stanie grzechu ciężkiego i co skutkuje zakazem przystępowania do komunii św. Używa stopniując. My tu nie rozmawiamy o stowarzyszeniach otwarcie zwalczających Kościół dostających bana (ekskomunikę) z miejsca. Rozmawiamy o drugim skrzydle o takich masoneriach i masonach co "jedynie" uznają wielość dróg zbawienia oraz subiektywność prawdy. Wszystko dla idei bratania się w różnorodności "bez oceniania co jest dobre a co złe". Dla katolika nie specjalnie podniecające jest, że coś nie jest ateistyczne skoro jest deistyczne.
Wydaje się, że to Watykan pozostawił sobie prawo oceniania czy wszelka masoneria jest dla katolika dostępna, czyli sfera poza jurysdykcją lokalnego biskupa, mylę się? W tym świetle ciekawi bardzo wydawanie przez biskupów takich poświadczeń, aż chciałoby się zobaczyć je na własne oczy :).
Proszę mi wierzyć, że nie specjalnie mnie fascynuje szukanie wrogów tudzież ich sobie robienie. Znacznie łatwiej nam będzie rozmawiać o patriotyzmie i polskości. Katolicyzm wydaje się być niewzruszony w tym temacie w swoim nauczaniu.
Dlaczego RN otrzymał wsparcie intelektualne od Loży Narodowej? Może dlatego, że część celów się pokrywa? Może dlatego, że masoni w swoim modus operandi mają wpływanie ideowe na działaczy, programowanie ich według własnej Myśli? Może dlatego, że loża ma swoje tajne plany wobec RN?
Przy tej okazji jeśli można spytać:
1) czy Loża Narodowa chciałaby rządu światowego?
2) czy obrzędy świeckie związane nadawaniem stopni wyższych mają cechy okultystyczne?
3) czy wśród członków Loży Narodowej są polscy biskupi? (wiem, że macie zwyczaj ujawniania tylko siebie ale nie chce mi się iść do sądu rejestrowego, odpowiedź nie musi zawierać imienia i nazwiska tylko chodzi o połączenie "godności")
4) czy Loża Narodowa współpracuje jedynie z lożami państw kiedyś wchodzących w skład Rzeczpospolitej, czy z Rosjanami i Niemcami również? (w Rosji zdaje się masoni nie mieli najłatwiej, niektórzy tak tłumaczą pisową antyrosyjską zaciekłość :))
Coś tam jeszcze człowieka ciekawi ale i tak już mi się ulało i mieszam wątki. Przydałby się osobny wpis o "masońskim patriotyzmie".
Pozdrowienia serdeczne | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Mason może być katolikiem, ale katolik masonem nie? Właśnie tak | | | Christophoros Scholastikos, 2014.07.28 o 14:33 | Jedyne znane mi wsparcie dla RN od Loży Narodowej to, że jak mieliśmy spotkanie z Winnickim w zeszłym roku to Pan Marek powiedział, że mają swoje dojście do Rady Decyzyjnej RN i nie był łaskaw wziąć udziału w portalowym spotkaniu. Natomiast znacznie lepiej znany mi jest brak kontraakcji loży w stosunku do RN. Bo nieznany mi jest żaden przykład zwalczania ;).
Natomiast wogóle mnie nie dziwi zainteresowanie Loży Narodowej RNem. Co więcej jestem przekonany, że nie każdy stoi na stanowisku Kościoła odnośnie współpracy z tą lożą, tylko pytanie czy to jest niewłaściwe z punktu widzenia polskiego patrioty? Wszak i neopoganie wchodzą w skład RN, dlaczego nie mogli by propolsko nastawieni żydzi (tak jak w AK) czy narodowi masoni? Trudne sprawy :).
Pzdr | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Mason może być katolikiem, ale katolik masonem nie? Właśnie tak | | | Lona, 2014.07.28 o 15:47 | "tylko pytanie czy to jest niewłaściwe z punktu widzenia polskiego patrioty? "
Z punktu widzenia zdrowego rozsądku jest to niewłaściwe bo masoneria to SEKTA.
Patriotów sekta masońska wykorzysta do własnych celów. Jeżeli takiemu patriocie sekta powie że dla Polski będzie dobrze jak zrzuci się tu bombę atomową to on to zrobi.
To efekt manipulacji jakimi poddawani są ludzie w sektach.
Chyba wszyscy znamy przypadki ludzi szczerze szukających Boga i zwiedzionych przez różne sekty i do jak strasznych rzeczy byli zdolni, jednocześnie przekonani ze robią dobrze.
Może komuś się wydaje że masoni chcą działać dla dobra tego narodu?
Piłsudski swego czasu przyłączył się do masonów z nadzieją , ze tam znajdzie wsparcie dla dążeń niepodległościowych. Dość szybko się przekonał że masonów kwestia odzyskania niepodległości Polski nie interesuje. Zostawił ich i poszedł szukać dalej.
(podaję za: prof.Andrzej Nowak)
Zobaczmy co się działo gdy Polska odzyskała niepodległość.
Odzyskała niepodległość na 21 lat. Masonów w ówczesnej Polsce było 500 (słownie: pięćset).
Przez te 21 lat było:
- 31 ekip rządzących
z tego 17 premierów było masonami.
- 550 ministrów i wiceministrów
z tego 220 było masonami.
Czy naprawdę chcemy aby patrioci zadawali się z masonami?
Czy takiej Polski chcemy jaką była II RP?
Dziś ta Loża też liczy 500 osób.
Niech historia II RP będzie dla polskich patriotów przestrogą.
PS
Liczby dotyczące masonów podaję za ks.prof A.Zwolińskim.
Jest to tutaj
www.youtube.com
To tylko 7 minut a warto posłuchać w jakim kontekście padają te liczby :) | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Mason może być katolikiem, ale katolik masonem nie? Właśnie tak | | | Christophoros Scholastikos, 2014.07.28 o 16:16 | Dzięki za rozbudowanie wątku. Odemnie kilka słów.
Pewne pytania nie powinny być stawiane Panu Markowi, bo on wyraźnie odcina się od oświeceniowo ateistycznych lóż.
Masoneria to sekta? Wydaje mi się, że taka klasyfikacja jest błędna. Sekta to miejsce gdzie ludzie są wyzyskiwani, manipulowani i wykorzystywani. Jeśli masoneria działa wedle swojego światopoglądu, członek daje tyle ile uzna, a czasem korzysta z członkostwa (znajomości) i ŚWIADOMIE to czyż jest członkiem sekty? Moim zdaniem to rodzaj zrzeszenia, czy towarzystwa. Ciekawi oczywiście co jest sercem takiego zrzeszenia, jaka myśl, jaka idea. Róbmy jednak przyjemność Panu Markowi rozmawiając z nim o Loży Narodowej. Dyskusja jest jedną z nadrzędnych wartości masońskich, więc pewnie będziemy mogli przedyskutować i relacje Loży Narodowej i Polski, choćby wobec którego bytu jest pierwsza lojalność takiego członka?
Gorzej jeśli dana loża jest organizacją międzynarodową i nawet nie z utajnionym członkostwem ale właśnie z utajnionymi celami. Wtedy pojawia się problem. Dlatego zapytałem wprost Pana Marka o to. | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Mason może być katolikiem, ale katolik masonem nie? Właśnie tak | | | Marek Stefan Szmidt, 2014.07.28 o 21:24 | Jest duszno, więc przepraszam za lapidarność i brak konwenansów
:-(
ad. 1. Każda Obediencja obejmuje jedno państwo i troszczy się o kwestie "regionalne", a nie planuje działań szerszych.
Rząd Światowy istnieje w postaci G7.
ad. 2. W lożach Regulowanych przez UGLE, jest to nie do pomyślenia. Żadna inicjacja nie posiada elementów religijnych. W dniach od 9 września br, do 15 stycznia 2015 w Muzeum Narodowym będzie czynna wystawa o Wolnomularstwie Narodowym, w której ramach pokazany będzie rytuał inicjacji. Proszę przyjść i Samemu obejrzeć :-)
ad. 3. Nie będę odbierał Panu emocji związanych z "żyłką" odkrywcy, a poza tym, donoszenie na Bliźnich jest nieetyczne.
ad. 4. Na stronie wlnp.pl znajdzie Pan listę Lóż, z którymi stosunki utrzymuje WLNP.
pozdrawiam w tej duchocie
MStS | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Mason może być katolikiem, ale katolik masonem nie? Właśnie tak | | | Piotr Świtecki, 2014.07.29 o 06:52 | Szanowny Panie Marku, niech się Pan trzyma, byle do jesiennego ochłodzenia :-) Pana cierpliwość jest podnosząca na duchu.
Kościół chyba nie zakazuje wymiany informacji ani nawet wspólnego działania z P.T. masonami?
Ha! Jak ktoś wewnętrznie mocny, może zostać misjonarzem! Nawrócić całą masonerię! Dopiero by było! W piekle pustki! W niebie raj!
(Przepraszam, mam okna na Wschód i bez żaluzji, co nie pozostaje bez wpływu na poczucie humoru;) | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Mason może być katolikiem, ale katolik masonem nie? Właśnie tak | | | Piotr Świtecki, 2014.08.01 o 22:10 | Jednym z nich jest nierozmawianie o sprawach religijnych. Czyli zakaz ewangelizacji.
Ale pewnie to jest tak samo zakaz np. islamizacji ;)
Zastanawiam się też, czy wykazywanie irracjonalności i sprzeczności w czyjejś wierze także jest zakazane? Czy to by było rozmawianie o sprawach "religijnych", czy rozumowych?
A jeśli to nie zakaz, tylko zwyczaj, albo brak potrzeby? Np. to, że informatycy w pracy nie rozmawiają o religii nie musi od razu znaczyć, że będą się smażyć...
Jak zwykle nic nie rozumiem :( Ale pocieszam się, że nie wszystko się da rozumem. Na przykład wbić gwóźdź - ciężko ;)
Pozdrawiam i dziękuję za jasne i otwarte dyskutowanie tematu! | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Mason może być katolikiem, ale katolik masonem nie? Właśnie tak | | | Christophoros Scholastikos, 2014.08.01 o 22:53 | Tak, zapewne również zakaz zażydzyzacji i buddyizyjacji ( czy jakoś takoś ). Tylko czy to nie jest właśnie jedna nowa religia? Nie nawracać się nawzajem, choć wymagane jest by była szczerość wiary i praktyki. Masło maślane. Jedno wspólne szanowanie siebie i uznawanie, że każda droga prowadzi do budowniczego. Tylko kim może być budownik skoro każda droga do niego prowadzi? Oj, przepraszam. To już ostatnie podrygi masońskie przed odpoczynkiem nadmorskim. Może w tym roku dopadnę Sakiewicza i spowoduję własnoręcznie żeby się przyznał do jakiej należy loży ;).
Informatycy nie rozmawiają ale MOGĄ. Nie robić czegoś ale MÓC to wspaniała sprawa w odróżnieniu od niemocy. Przykładowo kiedyś zorganizowałem spływ kajakowy i się okazało, że nie chcemy brać kajaków. MOGLIŚMY ale nie wzięliśmy. To było wspaniałe uczucie ;). Taki stacjonarny dobrowolny spływ.
Chrześcijanin jest wezwany do misji przez samego Chrystusa. Wyrzekanie się tego to wyrzekanie się powołania. Jak to godzą w sumie całkiem ewangelizacyjnie nastawieni protestanci, tego nie wiem. Może za młode kościoły by mieć dorobek w tym zakresie.
Nic nie rozumiesz? Bij się w pierś profanie, aż kiedyś może "Oświeci" Cię "Wiedza i Prawda"! Takie nowoczesne bóstwa ;).
Pozdrowionka | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Mason może być katolikiem, ale katolik masonem nie? Właśnie tak | | | Christophoros Scholastikos, 2014.08.01 o 16:33 | A jednak wedle konwenansów, jak zwykle :) czyniąc zadość 11 punktowi 12 zasad wolnomularzy regularnych.
A 3 z zasad mówi otwartym tekstem, że wolnomularstwo jest Zakonem. Czy zakon to zakon, czy zakon to stowarzyszenie?
Donoszenie? Pisałem, że nie o nazwiska zapytuję, a o rangę. Przecież to mocny argument w tej rozmowie jak Pan powie, że biskupi są za Pana stanowiskiem.
Na marsz przyjadę do stolicy, oglądać kielnie raczej nie. Wie Pan, że to co wolnomularze traktują jako świecki rytuał od strony katolickiej nie musi tak wyglądać?
Kłaniam | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Mason może być katolikiem, ale katolik masonem nie? Właśnie tak | | | Lona, 2014.08.05 o 09:19 | Poczytałam sobie niektóre rozdziały z książki do której podał link Jacek i się zastanawiam - ta książka to atak na żydów czy chrześcijan?
Trudno powiedzieć.
Jedno jest pewne - pisał to ktoś kto nie zna nauki Kościoła Katolickiego a z Biblii wybiera te wersety, które mu pasują do postawionej tezy. Czysta manipulacja.
Przychodzi powtórzyć tylko pytanie:"dlaczego powstają takie książki?" | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Mason może być katolikiem, ale katolik masonem nie? Właśnie tak | | | Lona, 2014.08.05 o 13:51 | Moja wypowiedź dotyczyła treści książki i błędów jakie w niej są a nie raju na ziemi.
Proszę tę książkę uważnie prześledzić. Znajdzie Pan tam wiele przykładów na to jak to chrześcijanie dręczyli żydów. Jeżeli jakiś żyd będzie chciał o czymś takim pisać, może spokojnie cytować tę książkę z dopiskiem, że sami katolicy o tym mówią.
Czy tego Pan chce? | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Mason może być katolikiem, ale katolik masonem nie? Właśnie tak | | | Jacek, 2014.08.06 o 13:30 | Próbujemy szukać prawdy i winowajców naszej, poniżającej naszej godności, sytuacji.
Jak się okazuje jest to dosyć trudne, nie ma winnych, wszyscy są czyści jak łza.
A co najciekawsze, wszyscy deklarują się jakoby pracują dla naszego dobra.
Najlepiej byłoby dostać się do centrum decyzyjnego świata i tam nanieść poprawki dobre dla wszystkich ludzi.
Czy takie centrum w ogóle istnieje i skłonne byłoby takie poprawki nanieść? Bardzo w to wątpię.
Pozostaje pytanie: na ile możemy sobie, jako Polska, pozwolić (pozwolą nam)
Nie mam akurat żadnego zamiaru zajmować się bez końca cyklistami, brunetami czy innymi cwaniakami.
Nasz cel to sposób na wyjście z tego zaklętego kręgu niemożności, dopóki jest jeszcze szansa. | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Mason może być katolikiem, ale katolik masonem nie? Właśnie tak | | | MatiRani, 2014.08.05 o 21:02 | Jeśli, zgodnie z tą procedurą, katolik w Stanach Zjednoczonych
domaga się kary dla Żydów, ponieważ to oni dostarczyli tajemnic atomowych Rosji,żeby dać komunizmowi siłę do podporządkowania sobie
świata, mówi się, że jest to "antysemityzm" potępiony przez Kościół,i że trzeba milczeć.
Jeśli ktoś stawia pod pręgierzem Żydów jako przywódców komunizmu i
masonerii, i obnaża ich intencje , a mianowicie zniszczenie
Kościoła, jest on również potępiony jako " antysemita". Wynik
tych subtelności i intryg polega na tym, że Żydów traktuje się jako
nietykalnych...
Mula to rozumie? | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Mason może być katolikiem, ale katolik masonem nie? Właśnie tak | | | MatiRani, 2014.08.06 o 19:03 | Przywódcami masonerii i komunizmu, czyli sprawcami ponad 100.000.000 zamordowanych byli bruneci, blondyni, lysi, rudzi... ale glównie uwazali sie za Zydów i dla dobra Zydów pracowali mordujac, torturujac, gwalcac, kradnac i oszukujac.
Nikt nie powie, ze wszyscy zydzi sa temu winni, ale kazdy powie, ze PRAWIE wszyscy winni byli ( i sa ) zydami.
To FAKT. Niezaprzeczalny.
Nawet ktos zaMulony to potrafi pojac. | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
Re: Mason może być katolikiem, ale katolik masonem nie? Właśnie tak | | | Paweł Tonderski, 2014.08.05 o 16:57 | Słonimski to wróg polskości i Polaków, witał bolszewików jak braci, był również sympatykiem rewolucji bolszewickiej w Rosji. Natomiast to z cyklistami, masonami i żydami po to wymyślił, aby o Polakach mówiono, że oni wszędzie widzą nieistniejących żydów i masonów, którzy byli cyklistami i spiskowcami, którzy chcieli zniszczyć Polskę. Chciał dzięki temu z Polaków uczynić oszołomów...
I jeszcze jedno, warto przeczytać listy Doboszyńskiego do Słonimskiego, aby na tej podstawie móc stwierdzić, że Słonimski to był zajadły wróg Polaków..., którego Doboszyński chciał się z Polski przy nadarzającej się okazji pozbyć... W sposób cywilizowany...
ps
Jeden z listów napisany przez Doboszyńskiego do Słonimskiego zamieściłem kiedyś na naszym portalu, w treściach polecanych... | zaloguj się lub załóż konto aby odpowiedzieć |
|